Blisko 1000 osób wzięło udział w spływach kajakowych Sołą w Oświęcimiu, które odbywały się co dwa tygodnie od połowy maja. W minioną niedzielę po raz ostatni w tym sezonie można było skorzystać z tej atrakcji. Z 10 terminów tylko raz z powodu wysokiego stanu rzeki pod koniec lipca nie dało się pływać. W pozostałe niedziele chętnych było bardzo wielu, a zdarzało się nawet, że ustawiały się kolejki chętnych.
W ramach spływu do przepłynięcia był blisko 2,5- kilometrowy odcinek Soły od tzw. plaży na bulwarach do progu wodnego na Krukach. Organizatorem był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu, a wypożyczalnię sprzętu prowadzili członkowie Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Motor” w Andrychowie. Nad bezpieczeństwem kajakarzy czuwali ratownicy z Miejskiego Oddziału Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Według mieszkańców i turystów, a także samych organizatorów jest to pomysł, do którego warto powrócić w przyszłym roku.
Oświęcim. Na starcie ostatniej tegorocznej edycji Małopolska...
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Oddając krew ratujesz życie