Lekarze zalecają, aby w taki upał nie wychodzić z domu i pić dużo wody mineralnej. - Nawet 2 do 3 litrów dziennie - mówi Maciej Pamuła, lekarz pediatra. - Najlepiej wodę mineralną. W zależności od upodobań może być gazowana lub niegazowana. W takie upały w żadnym razie nie powinniśmy pić słodkich napoi - dodaje lekarz.
Zaleca, by unikać najbardziej nasłonecznionych miejsc i pory dnia. Zwłaszcza małe dzieci, osoby starsze i chore nie powinny wychodzić z domu między godz. 10 a 18. Większość osób, takie upały lubi spędzać nad wodą. Tłumy oblegają brzegi rzek, kąpieliska i odkryte baseny. Wybierając się w takie miejsca trzeba pamiętać nie tylko o kremie do opalania z filtrem UV, ręczniku i leżaku czy kocu.
- Nawet jeśli szukamy ochłody nad wodą zawsze musimy zabrać z sobą okulary przeciwsłoneczne - mówi Maciej Pamuła. - W taki upał obowiązkowo musimy pamiętać też o nakryciu głowy - przypomina doktor Pamuła.
Niestety nie wszyscy mogą sobie pozwolić na pozostanie w domu. Najgorzej mają m.in. pracownicy firm budowlanych i brukarskich. Jedna z nich pracuje na oświęcimskich Bulwarach. Ekipa remontuje ścieżkę pieszo-rowerową. Pracę pod gołym niebem zaczynają o godz. 7 a kończą około 17.
- Pot leje się z nas wiaderkami - mówi Sebastian Gawęda, pracownik firmy Drog-Bud. - Słońce grzeje niemiłosiernie, nie ma kawałka cienia, a my tu na dodatek lejemy asfalt, który ma aż 175 stopni - dodaje młody mężczyzna ocierając pot z czoła.
Jak sobie radzą w takich wysokich temperaturach? - Woda, woda i jeszcze raz woda - mówi Sebastian Gawęda. - Nie kąpiemy się w Sole, choć płynie obok, ale pijemy bardzo dużo wody mineralnej. Na szczęście pracodawca dostarcza nam jej pod dostatkiem - dodaje mężczyzna.
Wody w Sole też jest pod dostatkiem, problem w tym, że nie nadaje się do kąpieli z powodu bakterii salmonelli.