Mamy w sumie 960 miliardów złotych, z czego 500 miliardów to bezpieczne depozyty bankowe - wynika z najnowszego raportu BGŻOptima. - Polacy od kilku lat zwracają szczególną uwagę na bezpieczeństwo - wyjaśnia Marek Zuber.
- Staram się odłożyć co miesiąc minimum 10 procent zarobków - mówi Radosław Knasiewski z Bydgoszczy. - Jest to trudne, bo koszty utrzymania rosną. Pieniądze wpłacam na konto oszczędnościowe, a gdy zbierze się ich większa suma zakładam lokatę.
- Tylko mąż pracuje. Jego zarobki są za małe, aby odkładać - dodaje pani Kamila z Włocławka. - Prawie wszystko idzie na codzienne wydatki. Zapisuję je w zeszycie - w ten sposób da się panować nad wydatkami. Co zostanie zostawiam w domu.
Jak wyglądają oszczędności Polaków? Mamy 960 miliardów złotych, z czego aż 500 miliardów stanowią bezpieczne depozyty bankowe - wynika z najnowszego raportu BGŻOptima.
Odkładamy coraz mniej
Stopa oszczędzania, rozumiana jako procent dochodu do tego co jest odkładane, spada w Polsce od 15 lat i wynosi teraz około pięciu procent.
- To dosyć mało, porównując do innych krajów Zachodniej Europy - wyjaśnia Piotr Grzybczak, dyrektor banku BGŻOptima. - Niemcy czy Belgowie oszczędzają dwa razy więcej.
Większość dochodów idzie na konsumpcję, a większe wydatki pokrywamy nie z oszczędności, a z kredytów.
- Duża część dochodów Polaków przeznaczana jest na podstawowe potrzeby - wyjaśnia Marek Zuber, ekonomista i analityk w Dexus Partners. - Wyniki takich badań mogą być zawyżane przez małą grupę osób, która ma duże oszczędności. Gdy jesteśmy pytani, nie zawsze chwalimy się, że je mamy. Nie jesteśmy też nauczeni oszczędzać. Wydajemy, bo może zabraknąć - jak za minionego systemu.
W Polsce średni depozyt na mieszkańca to około 12 tysięcy złotych. - Dla porównania w Czechach ta liczba wynosi 2,5 razy więcej niż w Polsce, mimo że tamtejszy dochód jest zbliżony do polskiego - wylicza dyrektor. - Rekordzistami w Europie są Belgowie. Mają oszczędności prawie dziesięć razy wyższe niż Polacy.
Wolimy gotówkę
10 procent tego co odkładamy to gotówka, którą trzymamy w domu. Unikamy lokowania pieniędzy w ryzykowne aktywa, a najchętniej korzystamy z krótkoterminowych lokat, które systematycznie odnawiamy.
Gotówka i depozyty, czyli najbezpieczniejsze formy gromadzenia pieniędzy, to łącznie ponad 60 proc. naszych oszczędności.
Po likwidacji popularnych lokat jednodniowych, które były zwolnione z podatku, ilość depozytów przestała rosnąć. Zdaniem Grzybczaka powinno się to wkrótce zmienić.
Złotówka do złotówki
Nie masz wielkich dochodów, ale mimo to chcesz coś odłożyć? Jest na to prosty sposób.
- Nawet niewielka kwota regularnie odkładana z domowego budżetu może w przyszłości stać się sumą, która odczuwalnie wpłynie na nasze finansowe zdrowie - przekonuje Krzysztof Matela, prezes EGB Investments, bydgoskiej firmy windykacyjnej.
Przykładowo kilkanaście - kilkadziesiąt złotych odkładanych co miesiąc po 25 latach oszczędzania będzie stanowić spory dodatek do emerytury. W taki sam sposób można oszczędzać na studia dziecka czy sfinansowanie wesela.
