Po czterech miesiącach przerwy w Miechowie znów dali znać o sobie oszuści, działający metodą “na wnuczka”.
W piątek policjanci odebrali w tej sprawie dwa zgłoszenia. W jednym z przypadków doszło do wyłudzenia pieniędzy. 94-letnia kobieta przekazała oszustom 3 tys. zł.
Jeden ze sprawców zadzwonił do niej i, podszywając się pod jej syna, poprosił o pieniądze potrzebne na udzielenie pomocy medycznej osobom, które rzekomo potrącił samochodem. - Kiedy kobieta zgodziła się przekazać pieniądze, rozmówca poinformował, że po ich odbiór zgłosił się jego kolega. Sam przez cały czas, aż do momentu przekazania pieniędzy, kontynuował rozmowę z kobietą aby nie dać jej czasu na zastanowienie, ani na kontakt z bliskimi bądź z Policją - informuje asp. szt. Marcin Jamroży z miechowskiej policji.