Nie stanowimy wyjątku ani w skali kraju ani Małopolski. Gorlicki szpital boksuje się z pakietem onkologicznym tak samo, jak większość placówek. - W zasadzie działamy na wyczucie, jest wiele wątpliwości. Przed nami kolejne szkolenia w tej sprawie - powiedział nam Marian Świerz, dyrektor szpitala.
Pakiet onkologiczny wprowadzony od 1 stycznia miał w zamyśle twórców przyspieszyć rozpoznanie i leczenie chorób nowotworowych. Jak to u nas bywa z nowym prawem , więcej jest pytań i wątpliwości niż odpowiedzi. Przybyło znacznie dokumentacji i dokumentów do wypełniania, skomplikowano proces leczenia. Przykład? Pacjenci objęci leczeniem w ramach pakietu powinni być zapisywani na odrębną listę oczekujących z nagłówkiem "załatwić w szybkim trybie". Ministerstwo wyjaśnia też, co rozumie pod pojęciem szybko. Otóż wedle urzędników, od momentu, gdy pacjent zostanie wpisany na listę osób oczekujących na konsultację specjalisty do postawienia diagnozy nie powinno minąć więcej niż dziewięć tygodni. Przewidzieli również, że specjalista kieruje pacjenta ze zdiagnozowanym nowotworem do tzw. konsylium, które decyduje o sposobie i harmonogramie leczenia , wybiera osobę nadzorującą, tzw. koordynatora. - W tworzeniu pakietu nie uwzględniono jednak jak mało liczna jest grupa specjalistów w zakresie radioterapii lub radioterapii onkologicznej, którzy są niezbędnymi uczestnikami konsylium. Musimy się więc liczyć, że ich po prostu zabraknie - dodaje.
W naszym szpitalu pakiet został zakontraktowany do świadczeń onkologicznych w oddziałach: chirurgii ogólnej, onkologii ginekologii oraz ortopedii. Realizowany jest również w poradniach specjalistycznych: endokrynologicznej, dermatologicznej, neurologicznej dla dorosłych, neurologicznej dla dzieci, onkologicznej, pulmonologicznej, ginekologiczno -położniczej, chirurgii ogólnej, chirurgii onkologicznej, urologicznej, okulistycznej oraz laryngologicznej. Jest nad czym pomyśleć, bo tylko u nas zanim wdrożony został pakiet, rocznie, z rozpoznaniem nowotworu w oddziałach hospitalizowanych jest średnio 1200 pacjentów.- Znacznie więcej chorych korzystało ze świadczeń w poradniach specjalistycznych - dodaje.Wejście pakietu nieznacznie wpłynęło na przyśpieszenie diagnostyki w przypadku podejrzenia nowotworu złośliwego. Co więcej szpitale rezygnują z realizacji pakietu z uwagi na znaczne koszty i wiele niewiadomych - tłumaczy nam dalej.
W powiatowej lecznicy, świadczenia udzielane są przez trzech specjalistów z zakresu onkologii, czterech specjalistów z zakresu chirurgii onkologicznej oraz specjalistę z zakresu ginekologii onkologicznej. Dodatkowo w zespole terapeutycznym uczestniczą lekarze specjaliści z zakresu chirurgii ogólnej, ginekologii, radiodiagnostyki, radiologii. - Nawiązaliśmy współpracę ze szpitalami w Brzozowie, Krakowie oraz Nowym Sączu. Głównie dotyczy to radioterapii - podkreśla. Wszystko to po to, aby spełnić jeden z warunków programu - kompleksowości udzielania świadczeń i podnieść poziom jakości usług. - Podpisana umowa w zakresie radioterapii z ośrodkiem w Krakowie daje naszym pacjentom dostęp do najlepszych rozwiązań w tej dziedzinie - tłumaczy. Innym istotnym problemem są rozliczenia -finansowanie odbywa się dopiero na końcu tej onkologicznej ścieżki, także tutaj jest wiele niejasności i wątpliwości. Również wycena tych procedur uwzględniając koszty badań, zwłaszcza w specjalistce nie napawa optymizmem. - Z tymi problemami dyrektorów i lekarzy póki co pozostawiono samych - dodaje Świerz.