https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Palikot - od apostoła do apostaty

Marek Bartosik
fot. Anna Kaczmarz
Prezesa Ruchu Palikota poniosło. Bardziej niż kiedykolwiek dotąd. Kiedy, stając przed papieskim oknem, sparodiował Marcina Lutra i przybił do drzwi kościoła Franciszkanów w Krakowie akt swego wystąpienia z Kościoła katolickiegok skazał się na miejsce na marginesie polskiej polityki. Może uda mu się odegrać rolę języczka u wagi, ale o samodzielną pozycję będzie mu dużo trudniej niż przed tym aktem.

Do tej pory jego happenningi odświeżały atmosferę polityczną, bo upuszczały powietrze z nadętego przez PiS balonu prezydentury Lecha Kaczyńskiego i podkopywały platformiane przekonanie o tym, iż nie trzeba się starać, bo nie ma z kim przegrać. Z kategorii polityków zabawnych, ale poważnych, przeszedł teraz do wagi lekko półśmiesznych.

Akt jego apostazji ma być wyrazem rozczarowania do pełnego wad polskiego Kościoła. Tego samego, którego gorliwym apostołem był finansowany przez Palikota tygodnik "Ozon", trwający w ludzkiej pamięci już tylko jako dowód Palikotowej hipokryzji.

Pod oknem papieskim najświeższej daty apostata odwołał się do Jana Pawła II, twierdząc, że pazerny na pieniądze, wtrącający się do polityki Kościół nie jest wspólnotą z papieskich marzeń. Antyklerykałom o stażu większym niż Palikot ten jego argument od razu zgrzyta fałszem. Bo kształt personalny dzisiejszej hierarchii polskiego Kościoła to efekt decyzji personalnych naszego papieża. Razem z arcybiskupami Głodziem, Michalikiem, Kowalczykiem.

Jan Paweł II czynił cuda, ale nie wszystko mu się udało. Nie potrafił przeciwstawić się temu, by w ostatnich piętnastu latach jego papieskiej władzy całym duszpasterskim programem polskiego Kościoła stało się "konsumowanie" papieskich pielgrzymek do kraju.

Ludzi życzliwszych Kościołowi, a przede wszystkim wierze, razi dziś, że Janusz Palikot dołączył Jana Pawła II do szeregu gadżetów, jakimi posługiwał się przy okazji wcześniejszych, podobnie motywowanych wystąpień. Dokąd uderzał nimi w swych rywali-polityków, w tym biskupów, mógł liczyć na zrozumienie szerokiej publiczności. Teraz sięgnął po autorytet, uświęcony nie tylko beatyfikacją, ale przede wszystkim dobrą pamięcią milionów ludzi, dla których Jan Paweł II pozostaje kimś naprawdę ważnym. I to już nie jest dla nich zabawne.

Pozorna, bo niewiążąca się z żadnym ryzykiem, odwaga tym razem zawiodła Palikota poza granice dobrego smaku. Stała się zgrywą trafiającą jedynie do tych, dla których Kościół sprowadza się tylko do materialnego bogactwa i politycznego zaczadzenia, jak nazywa to biskup Pieronek. A tak zawiedzionych katolików jest w sam raz tylu, by ich poparcie pozwoliło się filozofowi Palikotowi plątać po marginesie sił politycznych, które odgrywają w kraju rzeczywiście poważną rolę.

Byłby ten polityk o wiele autentyczniejszy, gdyby sprawę wyjścia z Kościoła załatwił bez hałasu przed własnym proboszczem. Ale Palikot już nie umie żyć bez kamer, podziwu, plątania w swe interesy największych autorytetów. Uległ nałogowi lansu. Teraz musi za to zapłacić rolą błazna.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
log
Chrzest przyjmuje się na całe życie, wierzysz czy nie, jesteś dzieckiem Boga.Abstrahując, jeśli odchodzisz z Kościoła Świętego co otrzymasz w zamian ? Kto będzie dlaCiebie Bogiem? człowiek ... , grupa ludzi.Kto Tobie innym apostatom zapewni życie wieczne, zbawienie. Pozostanie tylko pustka i strach.Kto rozumny zamieni Boga na człowieka.Tę kartkę mógł sobie przypiąć do zakończenia pleców, a nie w miejscu , gdzie żył, pełnił posługę pasterską największy z rodu Polaków , błogosławiony, niebawem święty , Jan Paweł II. Człowiek myślący, rozumny , inteligentny stara się zawsze brać wzorce z tych największych.
z
znad Soły
Akt apostazji powinno się załatwiać listownie lub pocztą elektroniiczną. I każdy proboszcz powinien bez łaski odpowiedzieć na taką prośbę. Ja nie stawię się z żadnym świadkim ani z kimś bliskim ,bo nie mam na to czasu( nie mieszkam w miejscu urodzenia) A Januszowi Palikotowi gratuluję odwagi.
m
moherowe_bydle
co tu sie dziwić , w każdym społeczeństwie jest pewien odsetek (5-10%)chamów, hołoty, meneli, szumowin, porąbańców, psychopatów, zboczeńców, idiotów i porąbanych bandziorów. To naturalni wyborcy Palikota. Powstał przez służby i służby go lansują na każdym kroku. Ma do wyboru: albo wyroki za przekręty albo lans przykrywający Tuska, tez powołanego przez służby.
p
podpis-srodpis
czerwona świnia to musiała mieć wiele do powiedzenia przy twoim pokalanym poczęciu, przyjacielu mojej kozy .....
X
XXL
Dajcie spokój z tym człowiekiem ! Mam go dosyć !Oglądam telewizją - Palikot, otworzę gazetą -Palikot, internet- Palikot. A on robi wszystko, by było o nim głośno, a nas nie obchodzi jego apostazja. W"GK" to jest już chyba czwarty artykuł na ten temat ! Nie macie już o czym pisać ?
K
Kotu
Dziwny człowiek. Raczej działa jako zasłona dymna. Głosował za zwiększeniem wieku emerytalnego, teraz walczy z kościołem. Smutny, żałosny pan. Ani lewak, ani prawicowiec, ani socjalista, ani liberał. Człowiek nijaki. Wymiotować się chce.
A
Areligijny
Moi zdaniem to był akt rozpaczy posła Janusza Palikota! Informacja dla chcących wystąpić z Krk: 1) Złożenie oświadczenia na piśmie w obecności proboszcza parafii chrztu, 2) dwóch (2) świadków, 3) proboszcz daje jeszcze czas do namysłu od 6 miesięcy do roku. Takie wystąpienie pod dyktatem Krk jest uwłaczające godności człowieka i nie gwarantuje, że apostata będzie skreślony z listy katolików! Nikt nie ma prawa tego sprawdzić bo Krk ma to zagwarantowane obecną konstytucją i konkordatem (umowa) "Pacta sunt servanda". Z posiadanych informacji, poseł Janusz Palikot wysłał świadka z oświadczeniem wystąpienia z Krk do parafii chrztu w rodzinnym mieście Biłgoraj, wysłannik świadek posła został potraktowany "per noga", tamtejszy proboszcz poinformował wysłańca, że poseł Janusz Palikot ma stawić się przed jego obliczem wraz z matką. To tyle szanowny panie redaktorze. Alleluja i do dyłu! Cdn.
A
Areligijny
Moi zdaniem to był akt rozpaczy posła Janusza Palikota! Informacja dla chcących wystąpić z Krk: 1) Złożenie oświadczenia na piśmie w obecności proboszcza parafii chrztu, 2) dwóch (2) świadków, 3) proboszcz daje jeszcze czas do namysłu od 6 miesięcy do roku. Takie wystąpienie pod dyktatem Krk jest uwłaczające godności człowieka i nie gwarantuje, że apostata będzie skreślony z listy katolików! Nikt nie ma prawa tego sprawdzić bo Krk ma to zagwarantowane obecną konstytucją i konkordatem (umowa) "Pacta sunt servanda". Z posiadanych informacji, poseł Janusz Palikot wysłał świadka z oświadczeniem wystąpienia z Krk do parafii chrztu w rodzinnym mieście Biłgoraj, wysłannik świadek posła został potraktowany "per noga", tamtejszy proboszcz poinformował wysłańca, że poseł Janusz Palikot ma stawić się przed jego obliczem wraz z matką. To tyle szanowny panie redaktorze. Alleluja i do dyłu! Cdn.
w
wasserski
co prawda z tym ozonem wdepnął w katolickie gówno,20 baniek w plecy ,ale doszedł do wniosku aby z tą czarną sektą nie mieć nic wspólnego i za to mu chwała
G
Gość
Kolejny filozow czyzby rowniez z Bilgoeraja? Po poziomie komentarz wynika , ze tak! No wypada nam tylko wspolczuc mieszkancom Bilgoraja! A le jak mowi przyslowie glupich nie sieja! Sami wzrastaja!
N
NorvidNH
Palikot będzie jadł zupę w sejmie krzyżem. Jego żona zostanie Angelina Jole a Tusk przebierze się za świętego PALIKUPĘ i będziemy w kościele na ziołach u przyjaciół maciory co pożera swój pomiot!
Ż
Życzliwy
Prawda, a nie 'bezedura'. Na więcej argumentów szkoda energii bo do dogmatyków tego Pana nic nie dociera.
p
podpis-srodpis
bezedura panie "ałtorze"

Palikot jest cienki jak pupa węża, ale nie ma to żadnego znaczenia.
JAKO JEDYNY na polskiej scenie politycznej potrafił głośno PUBLICZNIE przeciwstawić się klerowi watykańskiemu i całej tej zakłamanej oszukańczej organizacji.

Akt apostazji w tym kraju POWINIEN BYĆ PUBLICZNY i to nawet może W KAŻDYM PRZYPADKU.
Do skutku. Tzn. dotąd aż każdy zaszczuty wieśniak zrozumie że tak nie musi być. Że można wyzwolić się spod tysiącletniego gwałtu i grabieży ze strony sekty watykańskiej.

Za samo to chwała Palikotowi - BEZ WZGLĘDU NA TO JAKIE SĄ JEGO INTENCJE i ile razy zmienił w życiu zdanie.
Nie będę zdziwiony jak za 100 lat Palikot doczeka się pomników jako ten który rozpoczął na poważnie - choć niepoważnymi środkami - wyzwolenie się narodu spod jarzma GANGRENY KATOLICKIEJ.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska