Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie „R” poprowadziły Wisłę do zwycięstwa [ZDJĘCIA]

Justyna Krupa
Wisła Can-Pack Kraków - Pszczółka Lublin
Wisła Can-Pack Kraków - Pszczółka Lublin Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Osłabiona Wisła Can-Pack Kraków poradziła sobie z Pszczółką AZS UMCS Lublin w ekstraklasie koszykarek.

Trener Krzysztof Szewczyk przyznał, że obawiał się spotkania z lubliniankami. Nie tyle ze względu na wielki potencjał rywali, ale z racji wewnętrznych problemów krakowskiej ekipy. Zawodniczki Wisły były ostatnio mocno przybite serią fatalnych kontuzji w drużynie, ponadto musiały w sobotnim starciu radzić sobie w okrojonym składzie.

„Mała, Jelena, jesteśmy z wami” – trykoty z takim napisem założyły na ten mecz wiślaczki. Były to wyrazy wsparcia dla poważnie kontuzjowanych Dominiki Owczarzak i Jeleny Antić. Na odwrocie koszulek dodały jeszcze hasło: „jedna drużyna, jedno serce”. Macedonka, która doznała urazu kolana w ostatnim meczu ze Schio, towarzyszyła koleżankom w sobotę, śledząc mecz z ławki rezerwowych. Niestety również w jej przypadku po badaniach okazało się, że zerwała więzadła krzyżowe i tym samym sezon się dla niej zakończył.

Początek sobotniego starcia rzeczywiście był bardzo wyrównany. Wydało się, że to przyjezdne będą kończyć pierwszą kwartę na minimalnym prowadzeniu, ale „trójkę” niemal z końcem kwarty trafiła Leo Rodriguez. Hiszpanka była tego dnia fenomenalnie dysponowana rzutowo, w sumie rzuciła aż sześć „trójek”.

W drugiej kwarcie skutecznie zaczęła grać Sonja Greinacher. Dzięki jej punktom Wisła wyszła na prowadzenie 28:23. Krakowianki jednak zbyt łatwo pozwalały ekipie z Lublina zdobywać punkty w strefie podkoszowej. Niebawem na tablicy znów widniał remis – 35:35. Dopiero kolejna „trójka” Rodriguez pozwoliła wiślaczkom uspokoić nieco sytuację.

Wreszcie po zmianie stron wiślaczki na dobre przejęły kontrolę nad spotkaniem. Trafieniami z dystansu imponowała wspomniana Rodriguez, a triple-double zaliczyła w tym meczu Maurita Reid – miała dwucyfrową liczbę zbiórek, asyst i punktów. Przed ostatnią kwartą „Biała Gwiazda” prowadziła już 61:48.

W ostatniej partii wiślaczki znów odpuściły rywalkom w defensywie, popełniając w obronie błąd za błędem. Niemrawo grała tego dnia zwłaszcza Amerykanka Cheyenne Parker. Lublinianki jednak nie potrafiły już tego wykorzystać. - Obawialiśmy się o podejście mentalne zespołu w tym spotkaniu, co się w części potwierdziło – przyznał trener Szewczyk. - Sztuką jest wygrać mecz, gdy się popełnia 15 strat więcej, niż przeciwnik. Mam nadzieję, że po przerwie na kadrę dołączą do nas nowi gracze.

Już niebawem klub ma ogłosić pozyskanie nowej rozgrywającej z Bałkanów. Na polską zawodniczkę pod kosz trzeba będzie poczekać trochę dłużej. Wiślaczki, które nie dostały powołań na kadrę wznowią treningi 11 listopada.

Wisła Can-Pack Kraków – Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin 75:66
(19:17, 22:18, 20:13, 14:18)
Wisła:
Rodriguez 27 (6x3), Reid 10 (2x3), Parker 9 (1x3), Labuckiene 6, Ziętara 2 – Greinacher 15, Niedźwiedzka 6, Natkaniec 0.
AZS: Witkowska 17, Butulija 13 (2x3), Fitzgerald 12, Dorogobuzowa 10, Mistygacz 4 – Dobrowolska 6, Cebulska 4, Kędzierska 0.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Panie „R” poprowadziły Wisłę do zwycięstwa [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska