Parada kolędników w Zielonkach. Ulicami przeszli pastuszkowie, Herody, anioły, diabły i śmierć z kosą

W przeglądzie brali udział: Małe Herody z Korzkwi, grupa kolędnicza z Zelczyny, grupa "Wataha Stacha" z Mąkolna i Herody z Zielonek.

Grupę Małe Herody z Korzkwi stanowiły dzieci, które w szkołach gminny Zielonki miały zajęcia związane z kolędowaniem. Poznawały zwyczaj kolędowania z „Herodami”, a potem utworzyły grupę kolędniczą „Małe Herody” pod kierunkiem Wojciecha Karwata. Jak w tradycyjnym przedstawieniu byli: król Heroda,Turek, Ułan, Hetman, Śmierć, Diabeł i Żyd.

Potem kolejno występowały grupa z Zelczyny z tradycyjnymi kolędami - „Wśród nocnej ciszy”, „Przybieżeli do Betlejem”. A po niej na scenę wkroczyła grupa „Wataha Stacha” z Mąkolna.

Historię o narodzeniu Bożego Dzieciątka przedstawiali w niekonwencjonalny sposób. Obok króla Heroda i Świętej Rodziny wystąpili m.in. zabawna pani Ewa i agenci specjalni. Publiczność była oczarowana.

Na zakończenie przeglądu wystąpiła grupa gospodarzy Herody z Zielonek - zespół, działający przy Centrum Kultury, Promocji i Rekreacji w Zielonkach. Pokazali swoje tradycyjne przedstawienie rozgrywane na dworze króla Heroda, który twardą ręką rządzi poddanymi w Judei. Dowiadując się o narodzinach Dzieciątka, które ma zostać królem wydaje okrutny rozkaz rzezi niewiniątek, za co czeka go kara. Nim zielonecka grupa zeszła ze sceny okolędowała publiczność.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dostałbyś się do policji? Rozwiąż TEST MULTISELECT!