- Poza dwoma wiatami i toi- toiem na placu dla pasażerów nic nie ma, a przecież często czeka się na autobus czy busa w zimnie i deszczu. Nie zawsze jest tak ładnie i ciepło jak teraz - zauważa Maciej Wrzesień, jeden z pasażerów korzystający regularnie z placu przy Supersamie. - Tym bardziej że niestety busy nie zawsze są punktualne. W święta czy weekendy często są opóźnienia, a czasem w ogóle nie jedzie dany kurs. A pasażerowie stoją i marzną - komentuje mężczyzna.
Świetna lokalizacja placu
Z placu przy Supersamie odjeżdżają busy na Śląsk czy do Krakowa. To tu zatrzymują się autobusy Związku Komunikacyjnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu, które dojeżdżają z sąsiednich gmin czy osiedli. Obok znajduje się droga krajowa, szkoły i centra handlowe. Blisko stąd jest na Rynek, gdzie znajduje się urząd miasta.
- Lokalizacja świetna, jednak brak jest pomysłu na ucywilizowanie tego miejsca - uważa Wojciech Panek, olkuski radny.
Jest to po prostu wyasfaltowany, miejscami zapadnięty plac. Trudno się tu zorientować, skąd odjeżdżają busy w konkretne miejsca.
- Obecnie wiele samorządów stara się o budowę dworców przesiadkowych. Jeśli Olkusz chce utrzymać pozycję lokalnego centrum komunikacyjnego, powinien zainwestować w dworzec z prawdziwego zdarzenia - dodaje radny. Zdaniem Panka nowoczesne autobusy ZKG „KM”, które wkrótce wyjadą na ulice, to za mało. - Warto iść za ciosem i opracować projekt nowoczesnego dworca wraz z ogrzewaną poczekalnią dla pasażerów, zadaszonymi miejscami przesiadkowymi i elektrycznymi tablicami informacyjnymi - podkreśla radny. - Następnie powinniśmy się postarać o dotację na taką inwestycję. To ambitne zadanie, ale dla Olkusza bardzo potrzebne - dodaje.
Będzie tablica i nowe wiaty
Wojciech Panek skierował w tej sprawie interpelację do burmistrza Olkusza Romana Piaśnika. Ten poprosił o opinię zarząd ZKG „KM” w Olkuszu. Tadeusz Chwast, przewodniczący zarządu Związku uznał jednak, że budowa ogrzewanej poczekalni dla podróżnych nie ma uzasadnienia. Tłumaczy to tym, że plac autobusowy przy Supersamie nie jest dworcem i służy jedynie jako punkt przesiadkowy dla pasażerów komunikacji miejskiej. Poza tym jest zbyt mały.
- Pan Chwast powinien tu przyjechać i zobaczyć, jak jest. Zapomniał o pasażerach busów - denerwuje się Maria Gęgotek. I to przecież chodzi o to, żeby ten dworzec tu stworzyć - dodaje.
Propozycja nie upadła jednak. Zostanie przedstawiona na najbliższym posiedzeniu ZKG „KM”.
Burmistrz Piaśnik informuje z kolei, że na placu planowane jest na razie zainstalowanie elektronicznej tablicy informacyjnej. Gmina będzie też wnioskowała na zgromadzeniu Związku o wymianę wiat na placu.
Zobacz, kto pracował w aparacie terroru.Kierownicza kadra UB...
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków