Prezes Janusz Filipiak stwierdził: - Trener raczej odejdzie, stracił wiarę w to co robi, jest zmęczony. Pracujemy nad sposobem rozwiązania kontraktu. Dzisiaj w Cracovii może być już nowy trener. Piłkarze mieli wczoraj odnowę i jak powiedział nam anonimowo jeden z nich, dało się odczuć, że trener się z nimi żegna.
Trenerowi Rafałowi Ulatowskiemu brakło odwagi, by po męsku podać się do dymisji. Zasłaniał się regułami komunikacji z profesorem Filipiakiem, którego nie będzie informował przez media o swoich decyzjach. Trener nie zdoła już podnieść tej drużyny, która na Konwiktorskiej była bezradna. Prezes Cracovii liczył na tego szkoleniowca, naciągnął do granic monstrualnych margines błędu, w którym mógł poruszać się trener. Ale są pewne granice i jeśli zostaną przekroczone, nic już krakowian nie uchroni przed spadkiem z ekstraklasy.
"Pasy" w Warszawie nie mogły cieszyć się nie tylko z wyniku, ale choćby z przebłysków dobrej gry. Czarnych chmur nie może bowiem przykryć promień w postaci dwóch bramkowych sytuacji Ntibazonkizy. Mogło być ich nawet dwadzieścia dwie, to jednak niczego nie zmienia. Krakowian czekają teraz przygotowania najpierw do środowego meczu Pucharu Polski z Lechem Poznań oraz sobotniego z Polonią Bytom, który urasta do spotkania o być albo nie być "Pasów" w lidze.
Jeszcze przed meczem w Warszawie mówiło się, że to spotkanie będzie starciem o głowę szkoleniowca. A na trenerskiej giełdzie mocne było nazwisko kojarzonego z sukcesami w Cracovii Wojciecha Stawowego. Sam zainteresowany na pytanie o drugą przymiarkę do "Pasów" jak zwykle taktownie i w swoim stylu odpowiada:
- Nic mi o tym nie wiadomo. Pierwsze słyszę. Nie chciałbym w ogóle na ten temat rozmawiać z tego względu, że jestem w GKS-ie Katowice. Tutaj mam taką sytuację, że przyszedłem budować drużynę. Nie zamierzam komentować plotek.
Co jest owiane tajemnicą, trener ma swoim kontrakcie klauzulę pozwalającą mu na przedwczesne opuszczenie Katowic, jeśli propozycję złożyłby mu klub z ekstraklasy. - Nie chcę rozmawiać o swoim kontrakcie z tego względu, że mój pracodawca mógłby mieć o to pretensje - dodaje Stawowy.
Nie zmienia się gra defensywna krakowian. Jest poniżej krytyki. Problemy z obsadą stanowiska drugiego defensywnego pomocnika wobec kontuzji Radomskiego spowodowały konieczność przesunięcia Polczaka do II linii, a w jego miejsce ustawienia Wasiluka. Z mizernym skutkiem. Polonia dominowała, a bramki, jakie strzelali Sobiech czy Gołebiewski, pewnie długo zostaną im w pamięci, bo zostały zdobyte w łatwy sposób.
Cracovia odpowiedziała tylko dwoma okazjami Ntibazonkizy - w pierwszym przypadku był to anemiczny strzał, w drugim uderzenie w słupek oraz szansa dla Suarta, którego główka sprawiła sporo kłopotów Przyrowskiemu.
Polonia Warszawa - Cracovia 3:0 (2:0)
Bramki: Trałka 7, Sobiech 17, Gołębiewski 69.
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Widzów: 5000.
Polonia: Przyrowski 4 - Sokołowski 3, Pietrasiak 3, Jodłowiec 3, Brzyski 4 - Andreu 3, Trałka 5I, Bruno 4 - Mierzeje-wski 3, Smolarek 3 (46 Gołębiewski 4), Sobiech 5. Trener: Paweł Janas.
Cracovia: Cabaj 3 - Mierzejewski 1, Wasiluk 1 (80 Kosanović), Jarabica 1I, Janus 2 - Poczak 1, Szeliga 2 - Sacha 2 (84 Krywicki), Klich 2, Dudzic 2 (46 Suart 2) - Ntibazonkiza 1. Trener: Rafał Ulatowski.
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**
Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
