Paszport covidowy przepustką na te wakacje
Na razie w Polsce szczepionki przeciw COVID-19 otrzymują seniorzy oraz wybrane grupy zawodowe, czy przewlekle chorzy. Mają zmienić to masowe punkty szczepień, choć na tę chwilę, nic nie jest pewne. Coraz bardziej prawdopodobny zdaje się jednak scenariusz, że tylko osoby zaszczepione na COVID-19 będą mogły liczyć na tradycyjne wakacje. Dlaczego? Jak podaje rzeczpospolita, Unia Europejska chce do 25 czerwca wprowadzić tzw. paszporty covidowe.
– Jesteśmy gotowi wydawać takie certyfikaty już dziś. Mamy bazę osób zaszczepionych z unikalnym kodem QR, a więc takim, którego nie można podrobić. Ale sens tego pomysłu tkwi w możliwościach wszystkich krajów unijnych. Czekamy na rozporządzenia Komisji Europejskiej – mówi dla rzeczpospolitej wysokiej rangi urzędnik z Kancelarii Premiera.
Paszport covidowy: za pomysłem są państwa kurortowe
Paszport covidowy miałby być przede wszystkim ułatwieniem w podróżowaniu dla osób zdrowych. Stąd wysokie poparcie dla pomysłu państw UE jak Bułgaria, Włochy, Hiszpania czy Turcja. Państwa prowadzą bazy osób zaszczepionych przeciw COVID-19, więc stworzenie takich paszportów wydaje się całkiem realne. Ponadto, taki paszport mógłby ułatwić także korzystanie z innych sektorów gospodarki - hotele, restauracje, czy kina. Tak sytuacja wygląda na przykład w Izraelu. Tam obywatele mają dostęp do specjalnych aplikacji, w których mają potwierdzenie przyjęcia szczepionki. Mogą swobodnie korzystać z życia, jak w czasach sprzed pandemii.
Widać już początki także u nas
Choć za dużo byłoby nazwać to na tę chwilę przywilejem, u nas w kraju widać już pierwsze przesłanki braku obostrzeń dla osób zaszczepionych. Odbywając podróże międzynarodowe, osoby zaszczepione przeciw COVID-19 są zwolnione z odbywania kwarantanny po powrocie. Osoby bez szczepienia, muszą poddać się testowi na obecność koronawirusa tuż po powrocie do kraju. Negatywny wynik testu zwalnia ich z kwarantanny.
