- Zrobimy wszystko aby wygrać derby - mówi Paweł Brożek przed niedzielnym meczem z Cracovią.
Napastnik wiślaków zdaje sobie sprawę, że tym razem zmierzą się z Cracovią, która przez całą rundę prezentuje wysoką formę i obecnie jest wyżej w tabeli niż Wisła. Brożek liczy jednak na to, że górą będzie zespół "Białej Gwiazdy".
Autor: Piotr Tymczak
- Każde zwycięstwo z Cracovią cieszy niezależnie od tego w jakiej są formie - podkreśla Brożek. - Moim zdaniem forma danego zespołu nie ma znaczenia podczas derbów. Było tak, że jechaliśmy tam w roli mocnego faworyta, a przegrywaliśmy. Będzie się więc liczyła dyspozycja dnia. Mam nadzieję, że nasz zespół pod względem mentalnym będzie przygotowany do wojny - dodaje napastnik Wisły.
Brożek przyznaje, że plusem wiślaków może być duże doświadczenie wielu zawodników. - Na pewno będzie to naszym atutem. Wydaje mi się, że jest nim także solidna gra zespołu w obronie. Mamy natomiast nieraz kłopoty z grą w ataku. Mam nadzieję, że się skończą w niedzielę - mówi Brożek.
Zapytaliśmy go także, co jego zdaniem wyróżnia Cracovię. - Wydaje mi się że mają bardzo silną ofensywę i będzie pole do popisu dla naszej defensywy. Jak wyłączymy najgroźniejszych zawodników Cracovii to powinno być dobrze - uważa Brożek.
Po derbach, Wisła zagra kolejne prestiżowe mecze z Lechem w Poznaniu i Legią Warszawa u siebie. - Czekające nas spotkania będą interesujące, bowiem zagramy z drużynami, które grają do przodu. W tym widzę naszą szansę. Nam ciężej jest grać w ataku pozycyjnym, chociaż stwarzamy sobie sytuacje, to wiadomo, że problemem w niektórych meczach był brak skuteczności. Sądzę, że Cracovia zagra otwarte spotkanie i to będzie widowisko, które ucieszy kibiców, dziennikarzy i również nas - podsumowuje Brożek.