MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwowzór wawelskiego sarkofagu Królowej Jadwigi przeleżał wiele lat w kościelnym schowku w Tarnowie. Rusza zbiórka na renowację rzeźby

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Model sarkofagu Królowej Jadwigi Andegaweńskiej Antoni Madeyski podarował Konstancji z Sanguszków. Wykonany z drewna i gipsu stanowił pierwowzór tego, który znajduje się w katedrze na Wawelu
Model sarkofagu Królowej Jadwigi Andegaweńskiej Antoni Madeyski podarował Konstancji z Sanguszków. Wykonany z drewna i gipsu stanowił pierwowzór tego, który znajduje się w katedrze na Wawelu Archiwum/Piotr Pasek
W najbliższych dniach ogłoszona ma zostać specjalna zbiórka na rzecz renowacji modelu sarkofagu Królowej Jadwigi, będącego pierwowzorem tego, którym zachwycają się odwiedzający katedrę na Wawelu. Cenną, sporych rozmiarów i bogato zdobioną rzeźbę, odnaleziono w schowku kościoła na Rzędzinie w Tarnowie.

Najpierw był model, potem powstał słynny sarkofag królowej

Wykonany z białego marmuru wawelski sarkofag Królowej Jadwigi to dzieło znanego rzeźbiarza – Antoniego Madeyskiego. Powstał w Rzymie w 1902 roku. Postać królowej ukazana jest w pozycji leżącej ze złożonymi do modlitwy rękami oraz psem pod stopami, symbolizującym wierność.

Artysta wcześniej przygotował model, wykonane w skali 1:1 bozetto, z drewna i gipsu, które wygląda identycznie, jak oryginał. Podarował je na początku ubiegłego wieku księżnej Konstancji - ówczesnej pani pałacu w Tarnowie-Gumniskach, z którą się wówczas zaprzyjaźnił, realizując zlecone przez nią zamówienia. Wykonał między innymi nagrobki członków rodu Sanguszków, pochowanych w kaplicy na Starym Cmentarzu oraz w tarnowskiej katedrze.

Model sarkofagu najpierw znajdował się w przypałacowej kaplicy, a po wojnie w holu budynku, zamienionego na szkołę ogrodniczą. Na początku lat 70-tych zapadła decyzja o tym, aby przenieść bozetto do nawy bocznej nowo wybudowanego, a nieurządzonego jeszcze kościoła na Rzędzinie. Wielu mieszkańców Tarnowa pamięta je jeszcze w tym miejscu. Później ślad po nim na wiele lat zaginął. Zakurzoną rzeźbę, idąc tropem opowieści Heleny Ptak - długoletniej woźnej szkoły w Gumniskach, odnalazł przed dwoma laty w przykościelnym schowku Tadeusz Mędzelowski, pasjonat historii Tarnowa, członek Społecznego Komitetu Ratowania Zabytków Cmentarza Starego w Tarnowie.

Na ratunek cennej rzeźbie

Bozetto trafiło w ręce konserwatora dzieł sztuki Tomasza Głowacza i zostało wstępnie oczyszczone i zabezpieczone przed zniszczeniem. Pojawił się jednak pomysł na to, aby odrestaurować w pełni cenną rzeźbę, przywracając jej pierwotny wygląd. W międzyczasie jej drewniane elementy zostały bowiem niefortunnie przemalowane oraz uległy uszkodzeniu. Między innymi od figury królowej odpadły dłonie. Na szczęście większość elementów udało się znaleźć i nie trzeba będzie ich dorabiać.

- Nie po to po latach odnaleźliśmy bozetto, żeby je chować w magazynie, ale żeby je wyeksponować, by mieszkańcy Tarnowa i turyści odwiedzający nasze miasto mogli je podziwiać i poznawać na nowo ciekawą historię, która z nim się wiąże – mówi Tadeusz Mędzelowski.

W najbliższych dniach ogłoszona ma zostać zbiórka internetowa na rzecz sfinansowania prac konserwatorskich. Potrzeba na to około 40 tysięcy złotych.

- Utworzone zostanie specjalne subkonto, aby wpłacane na ten cel datki nie pomieszały się z tymi, które zbieramy na rzecz renowacji zabytkowych nagrobków i pomników na Starym Cmentarzu – wyjaśnia Ewa Filipów, prezes Komitetu.

Pierwotne plany zakładały wprawdzie, że bozetto po renowacji wróci do kaplicy przypałacowej, to jednak teraz zmieniono nieco te plany. Pokaźnych rozmiarów rzeźba ma być ustawiona w rodowej kaplicy rodziny Sanguszków na Cmentarzu Starym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska