Pierwszym transferem będzie Filip Piszczek. To napastnik Sandecji Nowy Sącz, który może pochwalić się następującym dorobkiem w minionym sezonie – 32 mecze i 6 bramek. Co ciekawe, dwie bramki zawodnik uzyskał w spotkaniach z Cracovią – zdobywając gola dającego sądeczanom remis w pierwszym spotkaniu (1:1) i strzelając honorową bramkę w meczu w Krakowie na 1:2.
22-letni zawodnik jest środkowym napastnikiem, ma 188 cm wzrostu. Jego atutami są siła i wydolność. Choć miał ważną umowę z sądeckim klubem (obowiązywała do 30 czerwca 2020 r.) była w niej klauzula pierwokupu i Cracovia z niej skorzystała. Z „Pasami” ma się związać 4-letnim kontraktem.Piszczek jest wychowankiem Lubania Tylmanowa. Potem grał też w Lubaniu Maniowy, a od wiosny 2014 r. reprezentował barwy Sandecji, z przerwą na półroczne wypożyczenie do Popradu Muszyna.
Wobec bardzo prawdopodobnego odejścia z klubu z ul. Kałuży Krzysztofa Piątka, Piszczek będzie walczył o schedę po nim. Nie wiadomo, kto będzie jego konkurentem, bowiem „Pasy” jeszcze nie zadecydowały, czy wykupią z Birmingham wypożyczonego do nich na wiosnę Duńczyka Nikolaia Brocka-Madsena. W klubie jest też Sebastian Strózik, junior, któremu trener Michał Probierz dał szansę występu, choć na razie śladową w sześciu meczach ekstraklasy (w sumie 129 minut). Po wypożyczeniu do Piasta Glwiice wróci Mateusz Szczepaniak, ale Probierz raczej na niego nie postawi, skoro zimą chciał, by zawodnik został wypożyczony. W podobnej sytuacji jest też Tomas Vestenicky wypożyczony na wiosnę z Cracovii do Nitry.
Być może do „Pasów” trafi też Adrian Danek (32 mecze, 3 gole) – skrzydłowy sądeckiego klubu. Ale to nie jest pewne. Cracovia lubi brać zawodników ze spadkowiczów z ekstraklasy – w przeszłości sięgała m.in. po Bartosza Rymaniak z Zagłębia Lubin i Mateusza Cetnarskiego z Widzewa, a przed ostatnim sezonem po Michała Helika z Ruchu Chorzów czy Javiego Hernandeza z Górnika Łęczna.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU