WIDEO: Trzy Szybkie
Po pierwsze - nigdy wcześniej ta średnia w naszym kraju nie przekroczyła 100 litrów na głowę (choć w ostatnich latach oscylowała w okolicach 99 litrów). Po drugie - jeszcze na początku lat 90. XX w. każdy Polak wypijał średnio niewiele ponad 30 litrów piwa rocznie.
- To efekt zmiany kulturowej wśród Polaków, odwrotu od alkoholi mocnych. Piwo pije się nie po to, żeby „przyjąć procenty”, ale dla przyjemności, smaku, aromatów, które są bardzo różnorodne - mówi dr hab. inż. Aleksander Poreda, szef Krakowskiej Szkoły Browarniczej przy Uniwersytecie Rolniczym.
Dlatego oprócz spożycia rośnie także produkcja piwa w Polsce. Według GUS, w 2018 r. wyprodukowano w naszym kraju 40,93 miliona hektolitrów piwa, czyli o 2,6 proc. więcej niż w 2017 r.
Znajdujemy się pod tym względem w czołówce Europy, więcej warzą tylko Niemcy i Wielka Brytania. Polska znajduje się także w czołówce Europy pod względem spożycia piwa. Więcej tego trunku piją od nas tylko Czesi (143 litry na mieszkańca rocznie!), Austriacy (106 l) i Niemcy (104 l). Dawno pod tym względem zdystansowaliśmy Brytyjczyków i Belgów.
Kraków. Na AGH wypiją piwo, którego sami sobie nawarzą. Nie ...
Analitycy podkreślają, że spory wpływ na zeszłoroczny rekord miały mistrzostwa świata w piłce nożnej i igrzyska olimpijskie (zresztą, niewielki wzrost spożycia w porównaniu z rokiem poprzednim i następnym odnotowano np. w 2012 r., kiedy w Polsce odbywało się Euro) a także upalna pogoda.
Niskie spożycie piwa jeszcze dwie dekady temu w Polsce było spadkiem po PRL-u. Produkowane wtedy piwa uchodziły za „sikacze”, nie były też tak urozmaicone jak teraz.
Po zmianach politycznych i gospodarczych rynek zdominowały koncerny piwowarskie - Kampania Piwowarska, Grupa Żywiec i Carlsberg Polska (właściciel browaru Okocim w Brzesku). W sprzedaży do niedawna dominowały jednakowe w smaku tzw. eurolagery. Wyjątkiem były ciemne i mocne portery bałtyckie zwane „piwowarskim skarbem Polski”.
Wszystko to zmieniło się w 2011 r., kiedy browar „Pinta” uwarzył pod nazwą „Atak chmielu” pierwsze w Polsce piwo z dodatkiem aromatycznych chmieli z USA.
To właśnie wtedy rozpoczęła się w Polsce tzw. piwna rewolucja, która trwa w najlepsze. Jej efektem jest pojawienie się na rynku wielu piw np. w stylu American India Pale Ale (mocno aromatyczne i mocno goryczkowe), a także powstanie setek małych browarów. W 2018 r. premierę miało 2 tys. piw! Przodowały w tym małe browary z Małopolski.
Jak wynika z pierwszych danych opublikowanych przez nowo powstałe Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych, w 2018 r. udział w rynku piw kraftowych (czyli produkowanych poza koncernami) wynosił 0,4-0,5 proc.
W ostatnich latach Polacy polubili też piwo bezalkoholowe. W 2018 r. w porównaniu do roku poprzedniego wzrost sprzedaży butelek z piwem o zawartości do 0,5 proc. alkoholu (takie w Polsce uznaje się za bezalkoholowe) wyniósł 80 proc.
Podobnie dobrze sprzedają się radlery, czyli bezalkoholowe lub niskoalkoholowe miksy piwa z lemoniadą.
- Tyle co rozmawiałem ze znajomym, który wspominał jak jeszcze rok i cztery miesiące temu zjeździł Kraków wszerz i wzdłuż, żeby kupić piwo „zero procent” dla żony, która była w ciąży. Żartował, że już był gotowy jechać po nie do Bawarii. Teraz w Polsce w każdym markecie są całe alejki z takimi piwami - opowiada Łukasz Gustkiewicz, właściciel browaru "Piwowarownia" z Krakowa.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Rynek Główny pełen grzybów. Tak handlowano skarbami lasu!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
