
Historia towarzyszy nam wszędzie: podczas uroczystości państwowych, szkolnych akademii, w kółko słyszymy o niej w mediach. Wywołuje zażarte dyskusje na internetowych forach. Ale młodzi maja problem z przyswojeniem elementarnych faktów. A szkolne progi przekroczyło właśnie kolejne pokoleni: Alfa.

Wśród tych, którzy zwiedzili Auschwitz, tylko połowa potrafi podać nazwisko jakiegoś więźnia, choć oglądali celę Maksymiliana Kolbego i przewodnik opowiadał im jego, niegdyś powszechnie znaną, historię. Przewodnicy mówią też mnóstwo o obozowym ruchu oporu, opowiadają bohaterskie dzieje Witolda Pileckiego. Ale w ankietach wymienia rotmistrza jedynie 9 proc. uczniów.

Tylko jedna trzecia wie, że żołnierze wyklęci walczyli po II wojnie. Prawie tylu samo uważa jednak, że było to w trakcie II wojny, a kilkanaście proc. – że przed nią. Co dwunasty kojarzy wyklętych ze stanem wojennym (!).

Wśród tych, którzy zwiedzili Auschwitz, tylko połowa potrafi podać nazwisko jakiegoś więźnia, choć oglądali celę Maksymiliana Kolbego i przewodnik opowiadał im jego, niegdyś powszechnie znaną, historię. Przewodnicy mówią też mnóstwo o obozowym ruchu oporu, opowiadają bohaterskie dzieje Witolda Pileckiego. Ale w ankietach wymienia rotmistrza jedynie 9 proc. uczniów.