Piłka nożna. Nareszcie! Sandecja wraca do ligowej rywalizacji

Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego, podobnie jak inne ekipy zaplecza ekstraklasy, trenują w szerszym gronie już od kilkunastu dni. Sądeczanie, czego nie trudno się domyślić, z utęsknieniem czekają na powrót do gry po kilkumiesięcznej pauzie.

- Można powiedzieć, że głowa jest nareszcie w pracy, czyli tam gdzie być powinna. Nie ma co ukrywać, bardzo cieszymy się tą pracą na boisku i tym, że liga niebawem zostanie wznowiona – przyznał kilka dni temu trener Tomasz Kafarski.

GKS tuż nad strefą spadkową
Rywal Sandecji zgromadził do tej pory 25 punktów, co daje mu piętnastą pozycję w tabeli. Piłkarze Artura Derbina ogółem w bieżącym sezonie ligowym wygrali siedem spotkań, cztery zremisowali i przegrali aż jedenaście (bilans bramkowy wynosi 24 do 28 bramek). Na własnym stadionie bełchatowianie radzą sobie całkiem nieźle i kolejno pokonali tam Stomil 3:0, takim samym wynikiem kończąc także rywalizację z Radomiakiem Radom. Następnie GKS odprawił z kwitkiem 1:0 Odrę Opole, uległ 1:2 Chrobremu Głogów, rozbił 3:0 Wigry Suwałki, triumfował 1:0 nad Olimpią Grudziądz, podzielił się punktami 1:0 z Miedzią Legnica. Bolesnym wynikiem zakończyła się za to rywalizacja z GKS Tychy (1:4). Po tym ciosie przyszła też porażka z silną Wartą Poznań 1:2 i bezbramkowy remis z GKS 1962 Jastrzębiem-Zdrój.

Najskuteczniejszym snajperem ekipy Derbina jest a właściwie był Mateusz Marzec, autor 11 trafień w bieżącej kampanii ligowej. 25-letni pomocnik po świetnej jesieni wrócił jednak z wypożyczenia do Bielska-Białej i teraz na Śląsku odpowiada za nękanie bramkarzy rywali.

Drugim w kolejności najskuteczniejszych w składzie GKS jest Bartosz Biel. Liczący sobie 26 lat pomocnik zanotował dotąd pięć bramek.

Przypomnijmy, że po rozegraniu dotychczasowych 22 spotkań w Fortuna 1 Lidze Sandecja Nowy Sącz plasuje się na jedenastym miejscu w tabeli, tracąc do liderującego Podbeskidzia Bielsko-Biała czternaście „oczek”. Sytuacja punktowa nowosądeckiego klubu jest dosyć ciekawa bowiem podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego do miejsca gwarantującego udział w barażach o wejście do ekstraklasy mają jedynie pięć punktów straty. Sześć punktów to z kolei przewaga naszego zespołu nad pierwszą drużyną ze strefy spadkowej. Jak zatem widać, rozgrywki mogą jeszcze obfitować w wiele emocji.

Nie na trybunach, ale za to w telewizji

Kibice nowosądeckiego pierwszoligowca będą mieli okazję regularnie śledzić swój zespół na żywo w telewizji. Transmisja potyczki z GKS Bełchatów zostanie pokazana na antenie Polsatu Sport (początek o godzinie 18). W niedzielę 7 czerwca sądeczanie podejmą Radomiaka a mecz będzie można śledzić na platformie internetowej Ipla. 12 czerwca ekipa Kafarskiego w Jastrzębiu-Zdroju będzie rywalizować o punkty z tamtejszym GKS 1962 i tę potyczkę ponownie pokaże Polsat Sport. Sezon wraca, ale będą to nieco inne rozgrywki, do jakich zdążyliśmy przywyknąć.

Klub ma szansę stanąć na nogi

Już niebawem Sandecja (spółka jest na sporym minusie, mówi się o kwotach oscylujących wokół kilku milionów złotych) może mieć nowego właściciela. Radni Nowego Sącza zgodzili się bowiem na to, by miasto mogło sprzedać wszystkie akcje spółki Miejski Klub Sportowy Sandecja S.A. Projekt uchwały przegłosowano dwunastoma głosami, jeden radny był przeciwko (Iwona Mularczyk), zaś dziesięciu wstrzymało się od głosu. Klubem z Kilińskiego mają być zainteresowane dwa podmioty. Więcej w tej sprawie może być wiadomo już w czerwcu, czyli wtedy, gdy sądeczanie wrócą do gry w Fortuna 1 Lidze.

Sportowy24.pl w Małopolsce