Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Wizerunkowa wpadka

Bartosz Karcz
Alan Uryga w Wiśle rozegrał 100 meczów. Więcej na razie nie będzie
Alan Uryga w Wiśle rozegrał 100 meczów. Więcej na razie nie będzie Fot. Andrzej Banaś
Wisła podziękowała piłkarzom za grę poprzez stronę internetową, co nie spodobało się m.in. Alanowi Urydze. Sytuację ratował później wiceprezes Damian Dukat

W poniedziałek piłkarze Wisły Kraków rozpoczną pod wodzą trenera Kiko Ramireza przygotowania do nowego sezonu. Tak jak informowaliśmy, „Biała Gwiazda” pożegnała na razie oficjalnie ośmiu piłkarzy.

Komunikat w tej sprawie pojawił się w czwartek późnym popołudniem na stronie internetowej klubu. Można się było dowiedzieć z niego, że w nowym sezonie w Wiśle grać nie będą: Michał Buchalik, Cristian Echavarria, Krystian Kujawa, Michał Miśkiewicz, Alan Uryga, Mateusz Zachara, Mateusz Zając i Łukasz Załuska. Klub w swoim komunikacie podziękował tym graczom za reprezentowanie barw Wisły i życzył powodzenia w dalszej karierze.

Fakt rozstania z piłkarzami nie wzbudził wielkich emocji, za to wywołała je reakcja Alana Urygi, który na swoim profilu na Facebooku napisał: „Wolałbym w cztery oczy... Ale dziękuję”.

O co chodziło piłkarzowi? O to, że po wielu latach gry dla Wisły nikt osobiście nie podziękował mu za występy, a klub swoje podziękowania ograniczył do wspomnianego komunikatu. Podobnie potraktowano innych zawodników z długim stażem w Wiśle, choćby Michała Miśkiewicza.

Piłkarze oczywiście wiedzieli już wcześniej lub przynajmniej mogli się domyślać, że Wisła nie będzie chciała z nimi przedłużyć kontraktów na kolejny sezon, ale nie da się też ukryć, że forma pożegnania to jednak wizerunkowa porażka „Białej Gwiazdy”.

W Wiśle szybko zresztą zorientowali się, że popełniono dużą niezręczność, a sytuację na Twitterze próbował ratować wiceprezes Damian Dukat, który w odniesieniu do facebookowego wpisu Alana Urygi sam napisał m.in.: „Zawodnik wiedział, że kontrakt nie zostanie przedłużony. Ten news, w wyniku nieporozumienia, pojawił się za wcześnie. Został przeproszony telefoniczne. Jest mi głupio. Mogę jedynie przeprosić”.

Jak widać, przy ul. Reymonta przynajmniej zdali sobie sprawę z niezręczności, jaka została popełniona, co nie zmienia faktu, że takie sprawy, jak podziękowanie zawodnikowi za długoletnie reprezentowanie barw klubowych powinny być po prostu normą.

Już bez wymienionych zawodników Wisła rozpocznie przygotowania do sezonu w poniedziałek w Myślenicach. Na razie wciąż nie wiadomo, kto będzie bronił bramki „Białej Gwiazdy” po rozstaniu z aż trójką golkiperów. W poprzednim sezonie Wisła miała komfortową sytuację na tej pozycji, co gwarantowało trzech bramkarzy w kadrze. Teraz nie ma na razie ani jednego z doświadczeniem ligowym, choć ponoć kandydatów do obsady bramki „Białej Gwiazdy” nie brakuje, w tym z Hiszpanii. Można tylko przypuszczać, że Wisła będzie chciała sprowadzić przynajmniej dwóch bramkarzy, bo tak mówił jeszcze przed odjeściem Łukasza Załuski dyrektor sportowy Manuel Junco, który stwierdził wtedy, że jeśli Załuska w Krakowie zostanie, to klub pozyska jednego golkipera. Jeśli odejdzie, to dwóch.

Jeśli chodzi o okres przygotowawczy to nie wiadomo jeszcze do końca jak będzie wyglądał plan sparingów „Białej Gwiazdy”. Pewne jest, że krakowianie zagrają 24 czerwca w Wojniczu z miejscową Olimpią, czym mają uświetnić jubileusz tego klubu. Rywalami Wisły mają być w okresie przygotowawczym również Raków Częstochowa i Puszcza Niepołomice. Do tego dojdą jeszcze dwa mecze. O pełnej liście sparingpartnerów i terminach tych spotkań klub powinien poinformować wkrótce.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłka nożna. Wizerunkowa wpadka - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska