Wprawdzie w innych grupach rozgrywki jeszcze trwają, bo chrzanowianie korzystając z „dziurawego” terminarza przyspieszyli sobie zakończenie rozgrywek, rozgrywając niektóre mecze awansem, ale zrobili to po to, żeby mieć czas na zbudowanie optymalnej formy na najważniejszą część sezonu. Przypomnijmy, że Unimetal Recycling MTS Chrzanów po raz drugi z rzędu zagra w Turnieju Mistrzów.
Wiadomo, że inne grupy wygrali: Gwardia Koszalin (A), Grunwald Poznań (B) i Enea Orlęta Zwoleń (C). Turniej odbędzie się od 24 do 26 maja 2024 roku. Miejsca jeszcze nie ustalono. Kluby nastawiają się – wzorem roku poprzedniego – na wyjazd do Płocka, do neutralnej hali, pozostającej w dyspozycji krajowej centrali.
Udział w Final Four wymaga dodatkowego zgłoszenia. Na razie udział w nim, poza chrzanowianami, potwierdziła Gwardia Koszalin. Pozostali mają jeszcze czas do zakończenia fazy zasadniczej w swoich grupach eliminacyjnych, ale gdyby zrezygnowali z walki o prawo występu na szczeblu centralnym, wówczas krajowa centrala z pewnością wdroży rozwiązania awaryjne.
- Po ostatnim meczu o ligowe punkty chłopcy dostali tydzień wolnego. Od 7 maja rozpoczęli przygotowania do turnieju mistrzów – wyjawia Marcin Dęsoł, prezes chrzanowian. - Po ciężkim sezonie, w którym jeden mecz tylko przegraliśmy i jeden zremisowaliśmy, zawodnikom należał się relaks nie tylko fizyczny, ale także i psychiczny. Gra pod presją wyniku wyczerpuje. Każdy oczekuje, że wobec serii zwycięstw nie można sobie pozwolić nawet na chwilę słabości. Wszyscy odpoczęli od siebie i teraz ochoczo zabrali się do pracy.

Bezpośredni awans tylko dla mistrza barażu
W porównaniu do 2023, krajowa centrala zmieniła regulamin rozgrywek. Wówczas bezpośrednio na zaplecze ekstraklasy awansowały dwa zespoły. W bieżącej edycji taki przywilej otrzyma tylko zwycięzca turnieju. Drugi zespół zagra baraż z trzecim od końca zespołem z ligi centralnej. Na dziś będzie to Anilana Łódź.
Wydaje się, że faworytem turnieju będzie Gwardia Koszalin, mająca w swoich szeregach zawodników z ekstraklasową przeszłością. Niektórzy grali w klubach, przeciwko którym rywalizowali chrzanowianie.
- Mamy świadomość, że turniejowe granie to zupełnie coś innego niż walka o ligowe punkty. Trzeba w ciągu trzech dni zagrać równe spotkania. Pierwsze dwa zawsze są decydujące – przypomina Marcin Dęsoł. - Mamy tę przewagę nad rywalami, że oni jeszcze nie walczyli w turnieju barażowym, a my mamy za sobą takie doświadczenie.
Sternik chrzanowskiego klubu nie ma specjalnych życzeń odnośnie kolejności rozgrywania spotkań. Są one przydzielane na podstawie losowania.
- Mamy trochę czasu, żeby zebrać informacje o naszych rywalach. Po to także wcześniej od innych zakończyliśmy walkę o punkty w swojej grupie makroregionalnej – przypomina prezes Dęsoł.
Zawodnicy szykują formę, a działacze szukają pieniędzy
Mimo kłopotów finansowych, zawodnicy, zgodnie z obietnicą, zapewniają kibiców, że będą walczyć o awans do upadłego. Działacze natomiast robią wszystko, żeby „załatać” dziurę budżetową. Mimo kłopotów finansowych, drużyna wyjedzie na turniej dzień przed jego rozpoczęciem. Nikt nie chce ryzykować przystąpienia do tak ważnego turnieju z marszu.
Działacze w trudnej sytuacji klubu mogą liczyć na pomoc burmistrza Roberta Maciaszka. Powagą urzędu zaangażował się także w poszukiwaniu sponsorów dla klubu. Razem można osiągnąć znacznie więcej.
- Żyjemy w jednym środowisku, więc dobrze czuć oparcie w samorządzie – podkreśla prezes Dęsoł. - Może uda nam się odwdzięczyć za okazaną pomoc dobrym wynikiem sportowym. To byłby wtedy sukces całego Chrzanowa.
Działacze nie ukrywają, że awans sportowy mógłby otworzyć drzwi do znalezienia nowych sponsorów, bo przecież budżet w rozgrywkach centralnych musiałby być większy od obecnego.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najbardziej popularne nazwiska w Chrzanowie i powiecie chrzanowskim. RANKING
- Sprawdź, jakie mieszkania można kupić w Chrzanowie od 200 do 500 tys. złotych
- Przysięga żołnierzy 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Zdjęcia
- Jej śmierć nie poszła na darmo. Helena Kmieć z Libiąża zostanie świętą?
- Dwóch seniorów straciło dorobek życia. Hydraulik i adwokat w akcji
- Trwa budowa Chechłostrady. Droga rowerowa połączy Chechło z "Morskiem Okiem"
