Zawodnik uzyskał 6 punktów za dwie bramki w lidze i jedną w Pucharze Polski. Jego trafienia w ekstraklasie wiele ważyły – zdobył decydującego o wygranej 2:1 gola z Pogonią Szczecin w 90 min, gdy wykorzystał podanie Al-Ammariego z rzutu wolnego. Pokonał też bramkarza Puszczy Niepołomice, strzelając na 1:0 („Pasy” wygrały 2:1). Ghita strzelił też ważną bramkę w meczu z Sandecją Nowy Sącz, na 1:1 w 81 min tego meczu. Niestety, „Pasy” mimo prowadzenia 2:1 pokpiły sprawę, dały sobie wydrzeć prowadzenie, a potem przegrały po dogrywce. Na pewno jednak we wrześniu ofensywny obrońca teamu trenera Dawida Kroczka był wyróżniającą się postacią.
- Trzeba powiedzieć, że zaczął dobrze tę rundę – analizuje były środkowy obrońca „Pasów” Rober Ziółkowski. - Przy okazji strzela ważne bramki i jest naprawdę mocnym punktem zarówno defensywy, jak i ofensywy Cracovii. Zawsze tacy obrońcy, którzy jeszcze potrafią się znaleźć w polu karanym przy stałych fragmentach gry są cenieni i poszukiwani na rynku.
Mocne stałe fragmenty
A akurat w tym sezonie Cracovia wyjątkowo dobrze radzi sobie przy stałych fragmentach gry – zdobyła już po nich 10 z 18 bramek, jakie strzeliła.
- „Pasy” umieją wykorzystać atuty swoich zawodników, a więc przede wszystkim ich wzrost – mówi Ziółkowski. - Mają wysokich piłkarzy takich jak Ghita, Kamil Glik czy Jakub Jugas. To są dobrzy piłkarze, którzy potrafią też grać głową. Ghita ma bardzo dobry time’ing, wie, w którym momencie wbiec w pole karne i uderzyć.
Ghita ma kontrakt z Cracovią do czerwca 2026 r. Jest powoływany do szerokiej kadry Rumunii.

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
- To łakomy kąsek na rynku transferowym – mówi były stoper „Pasów”. - Oczywiście chciałbym, by wypełnił kontrakt w Cracovii, ale jeśli nadal będzie grał tak skutecznie, to może być z tym problem.
10 goli Ghity
Rumun ma na koncie już trzy ligowe bramki, a w ogóle w ekstraklasie może pochwalić się 10 trafieniami w 83 występach.
Jest w orbicie zainteresowań selekcjonera reprezentacji Rumunii. Ostatnio dostał powołanie do szerokiej kadry na mecze Ligi Narodów z Cyprem i Litwą. Na razie w reprezentacji zaliczył tylko jeden występ, ale z pewnością może liczyć na kolejne.
- Mimo 26 lat, uważam, że jest jeszcze młodym zawodnikiem, zwłaszcza jak na obrońców – mówi doświadczony były stoper „Pasów”.
Podstawowy obowiązkiem Ghity jest obrona własnej bramki. „Pasy” w dziesięciu meczach tego sezonu straciły 13 bramek, plasują się w tej klasyfikacji w środku stawki.
- Ghita radzi sobie dobrze w defensywie – ocenia go Ziółkowski. - Ma bardzo przydatną cechę - fajnie wyprowadza piłkę. Potrafi też prostopadle podać – tak padła jedna z bramek w tym sezonie.
Ghita gra w trójce stoperów, ale jest ustawiany z lewej strony.
- Tacy zawodnicy, grający na lewej obronie są poszukiwani na rynku – zwraca uwagę Ziółkowski. - Tak jak mówię, Ghita cały czas zdobywa doświadczenie i najlepsze lata piłkarskiej kariery ma jeszcze przed sobą.