Piotr Kot, obrońca UKH Unia Oświęcim
Fot. Jerzy Zaborski
Piotr Kot, obrońca UKH Unia Oświęcim, nie był szczęśliwy z porażki z TMH Polonia Bytom/Zryw Ruda Śląska 0:5 w premierze hokejowych mistrzostw Polski juniorów młodszych. Jego zdaniem, zespół zostawił serce na lodzie. - Może sam wynik tego nie oddaje, ale rozegraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie przeciwko bytomianom. Nie zamierzamy się zadręczać pierwszą porażką, tylko myślimy o kolejnym meczu, przeciwko Cracovii – tymi słowami hokeista oddał mobilizację panującą przed kolejnym spotkaniem mistrzostw.
Kuba wrócił! Obejrzyj, jak bawili się kibice Wisły
Cheerleaderki zachwycają wdziękiem i urodą 
Dalin Myślenice, lata 90. To były czasy! Zdjęcia retro