Sprawa dotyczy Piotra Olszówki, posła PiS z Biłgoraja. Prokuratura poinformowała w środę, że sprawdza, czy polityk kupił swoje prawo jazdy. Śledztwo, które prowadzi prokuratura w Zamościu, dotyczy załatwiania dokumentów w Starostwie Powiatowym w Biłgoraju.
CZYTAJ TEŻ: Wniebowzięci z Sejmu. Poseł z Biłgoraja na obrady dociera samolotem
- W latach 2011 - 2015 działał tam gang zajmujący się sprzedażą praw jazdy. 30 grudnia 2016 r. skierowaliśmy do sądu w Zamościu akt oskarżenia przeciwko 51 osobom, którym łącznie przedstawiliśmy 925 zarzutów popełnienia przestępstw - wyjaśnia Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Według prokuratury, grupą kierował Krzysztof L. - były inspektor w Wydziale Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Biłgoraju, który usłyszał już 170 zarzutów.
Proces jeszcze się nie zaczął. - Bo materiał jest bardzo obszerny. Akt oskarżenia liczy aż 370 stron - precyzuje Wójcik.
Tymczasem właśnie na kanwie tej sprawy śledczy wpadli na trop kolejnego przestępstwa. - W trakcie zbierania dowodów pojawiły się wątpliwości co do tego, czy w 2011 roku dokumentacja dotycząca zdania prawa jazdy przez obecnego posła Piotra Olszówkę została sporządzona prawidłowo - wyjaśnia Wójcik.
Jak udało się nam ustalić, chodzi o dwa egzaminy na kategorię A i C. - Dochodzą do nas sygnały, że w ogóle nie doszło do tych egzaminów. Co więcej, nie mamy nawet pewności, czy poseł przystąpił chociażby do kursu szkoleniowego dla przyszłych kierowców - precyzuje Wójcik.
Śledczy wkrótce przesłuchają Piotra Olszówkę. Będą również uzupełniać dokumentację z ośrodków szkoleniowych i starostwa.
Przesłuchani mają być między innymi pracownicy odpowiedzialni za wystawienie dokumentu obecnemu posłowi.
- W ciągu kilku tygodni zbierzemy wszystkie dowody i podejmiemy decyzję dotyczącą zarzutów. Obecnie śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś - wyjaśnia Wójcik i dodaje, że gdyby doszło do postawienia posłowi zarzutów, wcześniej śledczy musieliby wysłać do Sejmu wniosek o uchylenie mu immunitetu.
Mimo usilnych prób Piotr Olszówka nie odbierał w środę od nas telefonu. Poproszony o komentarz napisał jedynie krótki SMS, w którym tłumaczył, że przez cały dzień ma bardzo ważne spotkanie i zapewnił, że nigdy nie wręczył nikomu łapówki.
Według śledczych, za wydanie prawa jazdy w Biłgoraju trzeba było zapłacić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Najdroższe dokumenty miały kosztować 4,5 tys. zł.
Ogród Botaniczny UMCS już otwarty (ZDJĘCIA)
W której dzielnicy Lublina znajdują się te miejsca? [QUIZ]
Wigilia Paschalna w Lublinie. Po zmroku przed archikatedrą działy się rzeczy niezwykłe (ZDJĘCIA)
Święcenie pokarmów w Lublinie. Koszyczki pełne symboliki (ZDJĘCIA)
Czy rozpoznasz miejsca w Lublinie po fragmencie zdjęcia? [QUIZ]
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!