W poniedziałek, 18 maja, weszły w życie nowe przepisy zwalczające piratów drogowych i na Sądecczyźnie trzej już strcoiłi prawa jazdy. Żaden nie jest z Sądecczyzny.
Pierwszy miłośnik nadmiernej predności zaprezentował się policjantom w Tęgoborzy na głównej trasie Nowy Sącz - Kraków, czyli drodze krajowej nr 75. Mieszkaniec Sechnej w powiecie limanowskim o godz. 13.20 mknął motocyklem honda 110 km na godz. 50km za dużo. Stracił prawo jazdy i "zarobił" 10 punktów karnych oraz mandat 700zł.
O godz. 13.45 w Rytrze, głównym traktem w dolinie Popradu (drogą krajową nr 87), Słowak jechł autem bmw o 53 km za szybko. Zapłacił też mandat. {Punktów karnych nie dostał, bo jest obcokrajowcem.
Rekordzista pędu ujawnił się o godz. 16.10 w Podegrodziu. Mieszkaniec Jadamwoli w powiecie Limanowskim na drodze powiatowej jechał volkswagenem sharan 137 km/godz., choć znaki pozwalały tylko 50 km.
W cywilizowanym świecie najpierw buduje się drogę potem robi się całe zaplecze by była bezpieczna czyli pochyla się pod odpowiednim kątem jezdnie na zakrętach , montuje balustrady energochłonne , daje odpowiedni asfalt o właściwej grubości i przyczepności robi przejścia nad drogą itp , generalnie państwo robi wszystko by ta droga była dla ludzi. A w Polsce mam wrażenie że to ludzie najpierw muszą coś zrobić dla państwa....by być przez nie ukaranym za zaniedbania naszych rządzących , które ciągną się od 1989 roku.
Zaraz po wejściu w życie niedorzecznych przepisów mamy winnych......i kasę do budżetu . Teraz jazdą tą ścieżką rowerową z Sącza do Brzeska wydłuży się o kolejną godzinę . Bo każdy będzie jechał 50 lub 60 nawet tam gdzie dopuszcza się 90 . "Bezpieczeństwo " państwowej kasy poprawione .
A ile patroli będzie stało nocą ., kiedy przejeżdża tamtędy kilka aut przez godzinę i każdy jedzie szybciej niż te 50 a tu hop...wyskoczy misiek z krzaczków i prawko zabrane .
A sądeczanki nie ma .......i nie będzie. Po co nam bezpieczna dwupasmowa droga jak mamy wspaniałą policję uzbrojoną po zęby w fotoradary i suszarki różnej maści ,która będzie pilnować nas- o przepraszam nie nas ale resztek naszej kasy.
k
kierowca
Ja modlę się o to, żeby w Krakowie więcej się jechało niż stało. W takim miastach jak Londyn ok 11 mln mieszkańców, Berlin ok 3 mln mieszkańców mniej się stoi w korkach niż w Krakowie ok 750 000 mieszkańców, od czego to jest uzależnione, bo te statystyki doprowadzają mnie do potoku niecenzuralnych słów, za każdym razem, jak stoję na czerwonej fali. Czasem mam ochotę jechać na
czerwonym świetle!!!
m
moka
A przecież idioci na motorkach szaleli od 20 do 22 na Bora-Komorowskiego , a jakie mieli co poniektórzy cichutkie tłumiki. Ale jak złapać takich jak można wolniejszych.
