https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczna: od powodzi czekają na remont zerwanej drogi

Jerzy Wideł
Ta wygląda droga od 4 czerwca zeszłego roku
Ta wygląda droga od 4 czerwca zeszłego roku Jerzy Wideł
Blisko 20-metrowy odcinek drogi runął w czerwcu zeszłego roku z osuwiskiem. Burmistrz Piwnicznej-Zdroju Edward Bogaczyk bezradnie rozkłada ręce i twierdzi, że najpierw musi zająć się zagrożonymi domami mieszkalnymi, a dopiero potem drogą.

- Od kilku lat prosiliśmy władze gminy, by umocniły niektóre części drogi na naszym osiedlu - skarży się Henryk Potok, reprezentujący sąsiadów. - Ponad rok temu przystąpiono do prac zabezpieczających, ale bez wymaganej przepisami dokumentacji technicznej. W efekcie sfuszerowano remont i ubiegłoroczne czerwcowe obfite opady wypłukały rzekomo naprawiony odcinek.

Czytaj także:**Nowy Sącz: śmiertelny wypadek w centrum**

Mieszkańcy nie mają dojazdu do swoich domów, pól uprawnych, łąk i lasów. Nie może do nich dotrzeć, ani karetka pogotowia, ani straż pożarna. - Strach pomyśleć, co stałoby się w razie nieszczęśliwego wypadku - dodaje Potok.

Gmina na prowizoryczne umocnienia drogi wydała w ubiegłym roku 6,5 tysiąca złotych. Gdy część umocnień wypłukał deszcz, poniżej uruchomiło się potężne osuwisko o długości ponad 40 metrów. Zjeżdżająca ziemia zagraża teraz pobliskim budynkom. Mieszkańcy decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlaneg muszą jak najszybciej opuścić swoje zagrożone budynki.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska