My też się zmienialiśmy - od wielkiej czarno-białej płachty, zapisanej mrówczo kolumna po kolumnie, do magazynowego formatu pełnego kolorów. Przez redakcyjny pokój przetoczyły się dziesiątki osób, jedni na gazetowe strony wpadali tylko na chwilę, inni zatrzymywali się na dłużej, by osiąść, zagnieździć się na lata.
Jubileusz gazety to także jubileusz samorządności w Polsce. Myśląc o sobie, mimochodem przyszła refleksja: kto miał największy wpływ na Gorlickie, kto był albo jest sterem, człowiekiem, który zapisze się w historii? Na giełdzie pojawiły się dziesiątki nazwisk. Od razu rozgorzało. Nie kłótnia, a dyskusja. Bo jaką miarę przyjąć? Wpływ na zasobność kieszeni mieszkańców czy poprawę jakości ich życia. A jeśli już to jakiego: tego życia codziennego czy duchowego. Podobnych pytań było wiele. Tak narodził się pomysł swoistego plebiscytu: Człowieka 25-lecia "Gazety Gorlickiej".
Od razu uznaliśmy, że nie chcemy naruszać wiecznego spokoju tych, którzy odeszli. Oni już się nie opowiedzą za sobą ani przeciwko innym. Stąd też pośród kandydatów nie ma choćby śp. Stanisława Elmera, ks. Józefa Micka, Kazimierza Kotwicy, mimo iż ich kandydatury cisnęły się na usta wielu.
Budując listę kandydatów, kapituła w składzie przewodniczący Zdzisław Tohl oraz członkowie Danuta Elmer, Leszek Bajorek, Agnieszka Nigbor-Chmura, Andrzej Wojdyło, opierała się na jednym kryterium: to powinien być człowiek, który działa aktywnie w Gorlickiem i na rzecz Gorlickiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
