https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt zamiast wyborów? Bezkonkurencyjni wójtowie i burmistrzowie

Alicja Fałek
Jan Morańda, wójt Ropy, od 1993 r. na tym stanowiskuNa razie nie ma kontrkandydatów.
Jan Morańda, wójt Ropy, od 1993 r. na tym stanowiskuNa razie nie ma kontrkandydatów. Stanisław Śmierciak/ archiwum
Dwóch burmistrzów i sześciu urzędujących wójtów nie musi toczyć wyborczej walki. Są gminy, gdzie zgłoszono tylko jednego kandydata.

Mieszkańcy Muszyny, Bobowej oraz Jodłownika na listach wyborczych znajdą tylko jedno nazwisko kandydata na burmistrza lub wójta. Natomiast w pięciu innych gminach powiatu nowosądeckiego, limanowskiego i gorlickiego gminne komisje wydłużyły czas rejestracji kandydatów. Konkurenci mają jeszcze tylko trzy dni.

- Termin wydłużono dlatego, że zarejestrowany został więcej niż jeden komitet wyborczy, uprawniony do zgłoszenia swojego kandydata na wójta - wyjaśnia Maria Zięba, dyrektorka Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu. - Są jednak takie gminy, gdzie jest jeden kandydat i więcej już nie będzie - dodaje.

Zgodnie z ordynacją wyborczą, w takiej sytuacji, gdy zarejestrowany zostanie jeden kandydat na stanowisko wójta czy burmistrza, wybory wyglądają bardziej jak plebiscyt. Wyborca będzie musiał wyrazić aprobatę lub jej brak dla jedynego kandydata. - Musi on zdobyć co najmniej połowę głosów wyborców. Jeśli się tak nie stanie, to nowa rada gminy wskaże wójta lub burmistrza - dodaje Zięba.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
test
test
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska