Pływak BOSiR-u Brzesko w sobotnich eliminacjach zajął 5. lokatę (14.57,39), zbliżając się do rekordu życiowego. Aby liczyć na medal, swoje najlepsze osiągnięcie musiał poprawić o kilka sekund. W niedzielnym finale popłynął jednak wolniej, uzyskał czas 15.01,27, co był 7. wynikiem (przedostatnia lokata). W tej konkurencji i tak jest postęp, bo dwa lata temu w MŚ w Kazaniu nie przebrnął eliminacji.
Walka o złoto rozegrała się między Włochem Gregorio Paltrinierim (na 800 m był 3., za Wojdakiem) i Ukraińcem Mychajło Romanczukiem. Obaj przez większość dystansu płynęli blisko siebie, a daleko przed rywalami. Ostatecznie, ze świetnym czasem, triumfował Włoch (14.35,85), wyprzedzając rywala o 1,29 s. Brąz wywalczył Australijczyk Mack Horton (1.47,70).
Reprezentacja Polski z jednym srebrnym krążkiem zajęła 17. miejsce w klasyfikacji medalowej MŚ. Wygrali Amerykanie - 18-10-10 (łącznie 38). Przypomnijmy, że dorobek naszej ekipy na poprzednich MŚ, dwa lata temu w Kazaniu, był okazalszy - srebro i dwa brązy.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU