https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po katastrofie. Nowe wybory i "sprawdzian" dla polityków

Artur Kiełbasiński
archiwum
Z chwilą potwierdzenia śmierci urzędującego prezydenta jego kompetencje automatycznie przechodzą na Marszałka Sejmu. Nie potrzeba do tego żadnego aktu prawnego, żadnej decyzji, czy uchwały. Dzieje się tak z mocy prawa. Potrzebne jest wyłącznie stwierdzenie śmierci prezydenta - mówi konstytucjonalista dr Piotr Uziębło.

- Jak Konstytucja reguluje sytuację w przypadku śmierci prezydenta RP?
- Z chwilą potwierdzenia śmierci urzędującego prezydenta jego kompetencje automatycznie przechodzą na Marszałka Sejmu. Nie potrzeba do tego żadnego aktu prawnego, żadnej decyzji, czy uchwały. Dzieje się tak z mocy prawa. Potrzebne jest wyłącznie stwierdzenie śmierci prezydenta.

- Czy na marszałka przechodzi całość uprawnień?
- Marszałek Sejmu w pełni zastępuje prezydenta, nie ma tylko jednej kompetencji - nie może rozwiązać Sejmu, a takie uprawnienie, w określonych okolicznościach, ma wybrany prezydent. Poza tym ma wszelkie uprawnienia głowy państwa, w tym np. może zgłaszać kandydatów na stanowiska, co w obecnej sytuacji jest niezwykle ważne.

- Czy obsługą prezydenta - marszałka będzie zajmowała się kancelaria prezydenta, czy kancelaria Sejmu?
- Co do zasady Kancelaria Prezydenta, natomiast mogę sobie wyobrazić, że pewne konkretne czynności wykonywane przez urzędników wskazanych przez samego prezydenta, w tym urzędników z kancelarii Sejmu.

- Jakie są konstytucyjne terminy związane z nowymi wyborami prezydenckimi?
- W ciągu 14 dni od chwili śmierci prezydenta musi zostać ogłoszony termin nowych wyborów prezydenckich. Trzeba przyjąć, że bieg tego 14-dniowego terminu zaczyna się dzisiaj. Wybory muszą się odbyć w ciągu 60 dni od chwili ogłoszenia decyzji w tej sprawie. Patrząc na kalendarz można stwierdzić, że najpóźniej w końcówce czerwca czekają nas wybory prezydenckie.

- Jak wygląda sytuacja z zastępowaniem posłów i senatorów?
- W przypadku posłów, na miejsce nieżyjącego posła wchodzi następny kandydat z danej listy wyborczej, który uzyskał największą liczbę głosów. Musi tylko wyrazić zgodę na objęcie mandatu posła. W przypadku senatorów - trzeba przeprowadzić wybory uzupełniające.

- Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową. Czy uda nam się przeprowadzić Państwo przez ten okres, bez specjalnych kłopotów o charakterze prawnym?
- Faktycznie, sytuacja jest niezwykle trudna, takich strat wśród osób zajmujących najwyższe stanowiska nie było nigdy, nawet na początku II Wojny Światowej. Jednak uważam, że uda się w miarę sprawnie wyjść z tej sytuacji. Po pierwsze dlatego, że większość kompetencji jest skupionych w rządzie. Po drugie, Sejm może działać nawet w bardzo okrojonym składzie, nie ma bowiem zagrożenia dla kworum., czyli minimalnej niezbędnej liczby posłów.

- Obsada poszczególnych urzędów, odbywać się będzie wg procedur ustawowych?
- Dokładnie tak, w zależności od tego, jakie to jest stanowisko, wybór na nie opisany jest w konstytucji lub w poszczególnych ustawach. Teraz te opisane procedury będą realizowane, zgodnie z tym jak są opisane w stosownych przepisach.

- Dziś może wydać się, że to brutalne pytanie, ale czy uda się uniknąć przepychanek politycznych związanych z wyborami, nie tylko prezydenckimi, ale też z obsadzaniem poszczególnych stanowisk?
- Przepychanki faktycznie mogą się pojawiać. Najbliższe tygodnie będą swoistym sprawdzianem dojrzałości naszej klasy politycznej. Wszyscy będziemy mogli się przekonać, czy polscy politycy ten egzamin zdadzą.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kryst
Marszalek Sejmu, zastepujacy tragicznie zmarlego Prezydenta,bedzie mial ogromne klopoty w wykonywaniu swych obowiazkow.
Prawo i Sprawiedliwosc bedzie starala sie torpedowac te decyzje personalne, gdzie na miejscu tragicznie zmarlego pisowca, powolano by kogos z PO czy nawet osobe tzw neutralna.
Nie zazdroszcze Mu pracy, po pierwszych pisowskich komentarzach widac, ze PIS ani przez chwile nie zrezygnuje z totalnej konfrontacji przeciwko PO.
Symptomatyczne jest tutaj fakt,ze w Smolensku Jaroslaw Kaczynski odmowil wspolnego poklonieniasie zmarlym z premierami Tuskiem i Putinem.
B
Bwana Kubwa
Michałowski już grzebie w aktach WSI, NBP za chwilę zostanie przejęty, IPN za następną chwilę przestanie działać. Czekają nas rządy monopartyjne Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej. Ale najbardziej mnie wkurza, że ludzie którzy jeszcze przed chwilą psy wieszali na Prezydencie Kaczyńskim, nawiasem mówiąc najwybitniejszym Mężu Stanu jaki nam się w ostatnim dwudziestoleciu przytrafił, publicznie (!!!) okazywali Mu pogardę i lekceważenie, teraz Go będą żegnać w moim imieniu jako najwyżsi przedstawiciele Dzikiego Kraju.
r
realista
Po smierci Jana Pawla,byly obietnice,deklaracje zgody,poszanowania ico wyszlo?Na pierwszym posiedzeniu sejmu po pogrzebie skakali sobie do gardla jak hieny.
E
EMMA
Wstydm nalezy p.do tych walczacych za zycia i po smierci. Nasz Papiez JPII,tez niczego p. nie nauczyl!
v
viking
Zastanawia fakt - ze mimo ustawicznego opluwania Kaczynskiego zbieraja sie tysiace ludzi.Tyle ludzi nie spedzilo zadne gremium partyjne.To dobrze rokuje - Polak nie tak ciemnmy jak uwaza propaganda /TVN,GW itp./. To wspanialy znak.Komorowski jowialny po uprzednich wyskokach.To na razie,Przed nami wybory- jestem pewny ze Polak wybierze dobrze i wymiecie zlodzieji. Hej.!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska