FLESZ - Delmikron – czy może dojść do podwójnego zakażenia?

Coraz więcej zaszczepionych przeciw COVID-19 pracowników w Szpitalu Szczekilka w Tarnowie
Przed świętami dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie wystosował do pracowników lecznicy list, w którym zapowiedział, że niezaszczepieni przeciw COVID-19 nie otrzymają premii rocznej i nie mają co liczyć na inne podwyżki niż ustawowe. Nie będą również im przedłużane kończące się umowy o pracę na czas określony, a na urlopy wypoczynkowe będą wysyłani wiosną i jesienią.
Wówczas z ponad 920 pracowników, niezaszczepionych było 150 osób. We środę (12.01) grono personelu, który nie przyjął jeszcze szczepionki liczyło tylko 36 osób, w czwartek (13.01) ta liczba zmalała do 31 osób, a kolejni pracownicy zapisali się na szczepienia.
- Drugi raz postąpiłbym dokładnie tak samo. Uważam, że już wcześniej powinienem wprowadzić takie zasady. W tej decyzji wspierali mnie ordynatorzy, dużo rozmailiśmy z niezaszczepionymi pracownikami. Dla mnie największym sukcesem jest to, że wiele osób zaszczepiło się nie ze strachu, czy obaw finansowych, ale po po prostu udało się je przekonać merytorycznie - podkreśla Marcin Kuta, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. E. Szczeklika w Tarnowie
Wszyscy medycy do marca będą musieli się zaszczepić
W marcu wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia, zgodnie z którym w szpitalach może pracować wyłącznie zaszczepiony personel. Co z tym, którzy się nie zaszczepią?
- Ja nie będę miał problemu z obsadą personelu za półtora miesiąca. Z tych niezaszczepionych osób część ma umowy na czas określony, w związku z tym ja ich nie przedłużę. Kilka osób jest w wieku emerytalnym, więc będą naturalne odejścia, pozostałe osoby zostaną skierowane na urlopy bezpłatne – zapowiada Marcin Kuta. - Już w tej chwili prowadzimy nabory i uzupełniamy kadrę – dodaje.
Wśród 31 niezaszczepionych w szpitalu Szczeklika jest jeden lekarz, który przejeżdża do szpitala na konsultacje, pielęgniarki i pracownicy techniczni.