Nita to wyjątkowa osoba rodem z Sądecczyzny. Jak wspominała w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jej dzieciństwo było bardzo kolorowe, ale dorastanie w małej miejscowości ją zahartowało.
- Musiałam dojeżdżać do szkoły autobusem, a przystanek był 10 kilometrów od mojego domu, więc rodzice mnie codziennie zawozili. Droga do liceum zabierała mi aż godzinę. Od dziecka wiedziałam, że trzeba w życiu pracować. Dlatego teraz lubię wyzwania - mówiła w wywiadzie z Pawłem Gzylem
Jej dziadek był stolarzem, ale umiał grać na różnych instrumentach: skrzypcach, perkusji, saksofonie. Był członkiem różnych zespołów, to było jego pasją. Stąd jej zainteresowanie muzyką.
Od dziecka uczyła się klasycznej gry na skrzypcach i śpiewu, ale w pewnym momencie zwróciła się w stronę muzyki rozrywkowej.
Jak przyznaje, zawsze chciała robić pop, tylko nie miała ku temu możliwości.
- Ani w Czyrnej, ani w sąsiednich miastach, nie było szkoły muzyki rozrywkowej, tylko klasyczna. Dopiero potem znalazłam w Katowicach Studium Wokalistyki Estradowej i w liceum dojeżdżałam tam na zajęcia. Pop zawsze mnie najbardziej kręcił. Ale to klasyka dała mi warsztat - mówiła w tym samym wywiadzie Nita.
Artystka dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych. Zobaczcie co publikuje.
- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
