Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Tarnowem sołtys zasłabła podczas dyskusji

Paweł Chwał
Szkoła w Biadolinach nie jest małą placówką. W SP i gimnazjum uczy się ponad 150 dzieci
Szkoła w Biadolinach nie jest małą placówką. W SP i gimnazjum uczy się ponad 150 dzieci archiwum
Dramatyczny przebieg miało poniedziałkowe spotkanie w sprawie przyszłości szkoły w Biadolinach Radłowskich (gm. Wojnicz). Emocje udzieliły się wszystkim, a zwłaszcza sołtys wsi, która wprost z sali strażaka została zabrana przez pogotowie do szpitala.

Czytaj też: Tarnów: na Krakowskiej staną namioty

Podczas piątkowej sesji w Wojniczu radni głosować mają nad zamiarem likwidacji gimnazjów w dotychczasowych zespołach szkół w Biadolinach Radłowskich, Grabnie i Olszynach. Planowane zmiany na mapie oświatowej gminy budzą największe opory zwłaszcza w tej pierwszej miejscowości.

- Burmistrz chce ratować gimnazjum w Wojniczu, gdzie liczba uczniów systematycznie spada, sięgając po dzieci z sąsiednich wiosek - oburzają się Stefan Padło i Zdzisław Płaneta, mieszkańcy Biadolin. Przekonują, że jeśli gimnazjum w ich miejscowości zostanie zamknięte, to uczniowie niekoniecznie będą dojeżdżać 10 kilometrów do Wojnicza. - Mamy sporo uczniów spoza obwodu, a część rodziców mówi otwarcie, że w takiej sytuacji przeniesie dzieci do sąsiednich Bielczy i Woli Dębińskiej - potwierdza Beata Padło, dyrektor zespołu szkół w Biadolinach.

We wtorek, wspólnie z dwójką nauczycieli, była u burmistrza prosząc o odłożenie likwidacji gimnazjum o rok. - Wspólnie zdecydowaliśmy o zawiązaniu stowarzyszenia, które przejęłoby na siebie nie tylko prowadzenie gimnazjum, ale także szkoły podstawowej. Potrzebujemy tylko trochę czasu, aby się do tego dobrze przygotować i zebrać potrzebne pieniądze na start - wyjaśnia.

Burmistrz odpowiada, że propozycja nauczycieli jest warta uwagi, ale nie może czekać aż tak długo. - Oszczędności musimy wprowadzić już, bo za rok nie będziemy w stanie skonstruować budżetu - mówi Jacek Kurek. Jak dodaje, utrzymanie rozbudowanej sieci szkół pochłania w tym momencie blisko połowę budżetu gminy. - W takiej sytuacji nie mamy co myśleć o jakichkolwiek inwestycjach - przekonuje.

Wyjaśnia, że do gminy poza stowarzyszeniem nauczycieli zgłosili się już inni zainteresowani przejęciem szkoły w Biadolinach, w tym grupa mieszkańców, z sołtys Beatą Bednarek, którzy są gotowi prowadzić podstawówkę i gimnazjum już od września tego roku.

- Wieś podzieliła się, czego przykładem było spotkanie w remizie. Pani sołtys podczas niego zasłabła i została zabrana do szpitala. Wczoraj jej mąż przekazał mi, że nosi się z zamiarem rezygnacji z funkcji sołtysa - mówi burmistrz Kurek.

Poza przekształceniami w Biadolinach, gmina chce także zamknąć gimnazja w Olszynach i Grabnie. Wycofała się jedynie z zamiaru likwidacji oddziału gimnazjalnego w Wielkiej Wsi.

Które szkoły do przekształcenia?

Gminy muszą do końca lutego przyjąć uchwały dotyczące likwidacji szkół i zgłosić taki zamiar do kuratorium. Do tej pory uczyniły to jedynie nieliczne samorządy. Największe protesty miały miejsce do tej pory w gminie Tarnów, która chce przekształcić w placówki niepubliczne szkoły w Koszycach Małych i Zawadzie. W gminie Radłów niepublicznymi mają się stać SP w Niwce i Biskupicach Radłowskich, w gm. Tuchów - szkoły w Lubaszowej, Dąbrówce Tuchowskiej, Łowczowie i Piotrkowicach, w gm. Wojnicz - placówki w Milówce i Łoponiu, a gm. Pleśna - SP w Lubince, Dąbrówce Szczepanowskiej i Rychwałdzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska