https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podegrodzie: siekiery pójdą w ruch przeciw smolarni?

Iwona Kamieńska
Mieszkańcy mają nadzieję, że ten zakaz powstrzyma inwestora
Mieszkańcy mają nadzieję, że ten zakaz powstrzyma inwestora Iwona Kamieńska
- Szwedów my wygonili, to i smolarnię też! - zarzeka się jeden z mieszkańców Podegrodzia, protestujących przeciw otwarciu wytwórni asfaltu. Od 23 marca, kiedy "Gazeta Krakowska" opisała planowaną inwestycję, podegrodzian odwiedziło już kilka ekip telewizyjnych. Przed kamerami stanęli z siekierami, transparentami i mnóstwem pomysłów, jak zablokować uruchomienie asfaltowni.

Pierwszy pomysł już zrealizowano: przed wjazdem na gminną drogę do parceli, na której ma stanąć zakład, pojawiły się znaki zakazu wjazdu dla dużych ciężarówek.

- Ludzie nie wpuszczą tu smolarni. Czterysta podpisów zebraliśmy pod protestem. Na zebraniu wiejskim wszyscy jednogłośnie sprzeciwili się tej inwestycji. Nawet ci, którzy pod nią działkę sprzedali - powiedział nam wczoraj sołtys Marek Migacz. Jak twierdzi - jeden z miejscowych gospodarzy podpisał już przedwstępną umowę z inwestorem. Wziął zaliczkę, ale nie wiedział ponoć, na jaki cel sprzedaje ziemię. - Kupujący nie mówił, że chce na tej działce smolarnię stawiać. Mowa była o jakiejś bazie samochodów - zapewnia sołtys.

Przedsiębiorca, który chce postawić w Podegrodziu mobilną konstrukcję do wyrobu mas bitumicznych, jest nieuchwytny dla podegrodzian i dziennikarzy. Migacz też próbował się z nim skontaktować. - Dzwoniłem, przedstawiłem się, odsyłali mnie z Krosna do Rzeszowa, a z Rzeszowa do Klęczan. Nic z tego nie wyszło - opowiada.

- Może gdyby udało się z nim porozmawiać, to wspólnie znaleźlibyśmy teren, gdzie taki zakład mógłby funkcjonować bez szkody dla ludzi - zastanawia się wójt Podegrodzia Małgorzata Gromala. Jej zdaniem, miejsce wybrane przez inwestora jest najgorszym z możliwych na uciążliwą produkcję. - Tuż przy ośrodku zdrowia, ujęciach wody i nowo wybudowanych domach. Ludzie budowali się tutaj szukając zacisznego, spokojnego miejsce, a teraz takie szykuje się im sąsiedztwo - dodaje.

Urzędnicy starostwa w Nowym Sączu, do którego inwestor wystąpił o decyzję o dopuszczalnej emisji substancji szkodliwych do atmosfery, rozkładają bezradnie ręce. - W przypadku mobilnej konstrukcji nie wymaga się pozwolenie na budowę. Można to nazwać luką prawną - wyjaśnia Jan Opiło, dyr. wydziału ochrony środowiska w starostwie.

Mieszkańcy Podegrodzia komentują sprawę smolarni

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bodzio
a gdzie radni powiatowi bodziony i szewczyk do roboty darmo zjady
l
lukas
to czopa robota
J
JUZEK Z PODEGRODZIA
ja mieszkam w Podegrodziu i jestem za smolarnią bo będą miejsca pracy i mój syn ma tam byc zatrudnionym. 90 % MIESZKANCÓW PODEGRODZIA JEST PODOBNO "ZA' . POZDRAWIAM INWESTORA.
P
Pies
Pewnie, nic nie robcie, zablokujcie wszystkich i wszytko jak kononowicz! Obwodnicy tez nie potrzeba! bat zawsze bedzie batem. tyle................
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska