Sprawdź aktualne utrudnienia
Do wypadku doszło przed północną w nocy z poniedziałku na wtorek. Na drodze krajowej zderzyły się dwa auta osobowe - audi i ford. Siła uderzenia była bardzo duża. Oba pojazdy zostały mocno zniszczone. Przybyli na miejsce strażacy musieli rozcinać karoserię, by wydostać jedną z rannych osób.
Na miejsce wezwane zostały karetki pogotowia, a także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowiec zabrał do krakowskiego szpitala najciężej ranną osobę - obywatelkę Węgier. Pozostałe osoby zostały przewiezione karetkami do szpitali w Nowym Targu i w Suchej Beskidzkiej. W sumie w dwóch autach jechały cztery osoby.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobowego audi jadący od strony Rabki z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia. W fordzie jechało trzech obywateli Węgier - dwie kobiety i mężczyzna. Do szpitala trafiły wszystkie cztery osoby. Ciężko ranne są trzy: dwie kobiety i kierowca audi - mówi asp. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Kierujący audi to mieszkaniec powiatu limanowskiego. Od kierujących została pobrana krew do badania na zawartość alkoholu. Zaraz po wypadku droga krajowa była całkowicie zablokowana przez ok. 3 godziny.
Sprawdź aktualne utrudnienia
Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.
Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
