Drzewo, o średnicy kilkudziesięciu centymetrów, zwaliło się przy ul. Chałubińskiego. Zniszczyło płot odgradzający dwie posesje i zatarasowało wejście do piwnicy jednego z domów. Na miejsce przyjechała straż pożarna i pomogła właścicielowi usunąć drzewo.
Halny najwyraźniej daje się we znaki także samym góralom. Przed południem policjanci z Zakopanego dostali zgłoszenie z domu położonego na Polanie Zgorzelisko. Dzwoniła przerażona kobieta, która twierdziła, że jej 80-letni mąż grozi jej siekierą. A że teren jest trudno dostępny, policjanci poprosili o pomoc ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ci pomogli policjantom dostać się na Zgorzelisko przewożąc ich quadami. Na szczęście policjantom udało się dojechać na czas i uspokoić krewkiego 80-latka. Odłożył siekierę i zrezygnował z kłótni z małżonką.