Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale lepsze od Unii Oświęcim

Stefan Leśniowski
Rozstrzygnięcia zapadły wcześniej, dlatego oświęcimianie wystąpili bez swoich "gwiazd" - Krajčiego, Řihy, Zatki i Klisiaka. - Nie było sensu narażać ich na kontuzje - powiedział Karel Suchanek. Dmuchał na zimne i miał sporo racji, ale i tak w pierwszej tercji stracił Jakubika i Valušiaka. - Mam problem przed play offem. Obaj są poważnie kontuzjowani - przyznał. Podhale wygrało 4:3.

- To jest ważny mecz dla Podhala, by po serii porażek odbudować mentalność. Nie było presji wyniku, więc była szansa pozytywnie się "nakręcić" przed play off. Tym bardziej, iż wiele wskazuje na to, że Unia nas wybierze - twierdził Jacek Kubowicz.

Ten kto myślał, że drużyny potraktują potyczkę z przymrużeniem oka, był w błędzie. Pierwszy gorący moment pod bramką miał miejsce w 4 minucie, gdy goście grali w przewadze. Nie oni jednak byli bliscy zdobycia gola, lecz Bakrlik z Michalskim. O wiele lepiej w przewadze radzili sobie górale. Michalski i K. Bryniczka zatrudnili Witka. Z kolei mocne uderzenie Kmiecika minimalnie poszybowało obok spojenia słupka z poprzeczką. W 15 minucie Jastrzębski z bliska przestrzelił i jak to bywa niewykorzystanie sytuacje się zemściły. Drugiej okazji sam na sam Wojtarowicz już nie zmarnował. 2 minuty później Bakrlik zasygnalizował strzał, Witek wyjechał z bramki i rozłożył się na lodzie. "Franek" ulokował krążek w długim rogu bramki.

Zobacz także: Cracovia rozbiła KTH Krynica

W 21minuie Dutka wybił krążek z linii bramkowej po uderzeniu Modrzejewskiego. W odpowiedzi Bakrlik nie wykorzystał sytuacji sam na sam. 2 minuty później golkiper Podhala desperackim wyjazdem z bramki po raz kolejny zatrzymał Wojtarowicza. Ale w 29 minucie trafił pod poprzeczkę, a 3 minuty później sfinalizował "zamek" przy podwójnej przewadze. "Szarotki" również wykorzystało przewagę pięciu na trzech. Uderzenie Łabuza było z pierwszego, mocne i niezwykle precyzyjne. 39 sekund przed zakończeniem tercji Podhale doprowadziło do wyrównania. Michalski w zamieszaniu podbramkowym na raty pokonał Witka.

W 43 minucie gospodarze wykorzystali liczebną przewagę. Kmiecik strzelał, Sulka próbował pokonać Witka, ale dobitka Baranyka znalazła drogę do siatki. 93 sekundy przed końcem meczu goście wycofali bramkarza. Różański nie trafił do pustej bramki, a Tabaček zmarnował wyborną sytuacje tuż przed syreną.

MMKS Podhale Nowy Targ - Aksam Unia Oświęcim 4:3 (1:1, 2:2,1:0)
Bramki: 0:1 Wojtarowicz (Piotrowicz) 14:13, 1:1 Bakrlik (Sulka) 16:32, 1:2 Wojtarowicz (Sękowski, Piekarski) 28:51, 1:3 Wojtarowicz (Piekarski, A. Kowalówka) 31:14, 2:3 Łabuz (Baranyk, Sulka) 37:23, 3:3 Michalski (Bakrlik) 39:21, 4:3 Baranyk (Sulka) 42:21.
Sędziowali: Meszyński. Kary: 18 - 12 min. Widzów 1000.
Podhale: Rajski - K. Kapica, Łabuz, Różański, K. Bryniczka, Baranyk - Dutka, W. Bryniczka, Kmiecik, Jastrzębski, Bomba - Gaj, Sulka, Bakrlik, Puławski, Michalski - Gacek, Cecuła, Szumal, Tylka, Kos. Trener Jacek Szopiński.
Aksam Unia: Witek - Flašar, Gabryś, Valušiak, Stachura, Jaros - Piekarski, A. Kowalówka, Piotrowski, Jakubik, Wojtarowicz - Żogała, Dronia, S. Kowalówka, Tabaček, Modrzejewski - Bibrzycki, Sękowski. Trener Karel Suchanek.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska