Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Metropolita krakowski modlił się z góralami z Białki Tatrzańskiej i Zębu

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, w niedzielę wziął udział w uroczystościach 100-lecia poświęcenia i 10-lecia konsekracji kościoła w Zębie w gm. Poronin, a także 100-lecia konsekracji kościoła w Białce Tatrzańskiej. - Jeżeli Matka Najświętsza broniła nas i dawała nadzieję w najbardziej trudnych czasach, to przecież niemożliwe, by nie słyszała naszych wołań, była obojętna na nasze modlitwy, zwłaszcza modlitwę różańcową - mówił do górali metropolita krakowski.

FLESZ - Jedna ładowarka do tabletów i smartfonów?

od 16 lat

Abp Marek Jędraszewski najpierw odwiedził Ząb, gdzie przewodniczył uroczystej mszy świętej w kościele pw. św. Anny. Następnie udał się do Białki Tatrzańskiej, gdzie odprawił Mszę Św. w kościele pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza.

W Białce w homilii metropolita powiedział, że Bóg nieustannie przekracza granice ludzkiej wyobraźni. Właśnie dlatego Stwórca zesłał na świat Mesjasza, swego Syna, który stał się człowiekiem i począł się mocą Ducha Świętego z dziewicy. W pierwszym czytaniu była mowa o tym, że apostołowie z Maryją przeżyli cud zesłania Ducha Świętego, przez który przeżyli głęboką wewnętrzną przemianę. Apostołowie ruszyli bez lęku na spotkanie pogańskiego świata, głosząc Ewangelię. Spełniło się w nich to, o czym pisał św. Paweł w liście do Galatów: obdarzeni mocą Ducha Świętego uzyskali pewność, że mogą zwracać się do Boga słowem „Abba” – Ojcze. Tak rozpoczęły się dzieje Kościoła, a chrześcijanie kolejnych wieków się w nie wpisują.

W te dzieje wpisuje się także historia parafialnego kościoła w Białce Tatrzańskiej, sięgająca 1635 r., gdy powstała tu pierwsza drewniana świątynia. W 1692 r. dokonano konsekracji większego kościoła, a od 1913 r. rozpoczęto wznoszenie nowego, murowanego budynku. 7 sierpnia 1921 r. ta świątynia została konsekrowana, oddana Bogu jako miejsce składania Mu najwyższej czci i uwielbienia.

- Pragniemy dziś dziękować za niezłomną wiarę waszych praojców, za ich ofiarność i związanie się z Bogiem, dzięki którym od stu lat możecie gromadzić się tu, aby wysławiać Boga na wysokościach - powiedział arcybiskup. W historię Kościoła wpisuje się także obraz Matki Bożej Częstochowskiej. To przed nim na początku wojny złożono wyjątkowe śluby, prosząc by za przyczyną Maryi Białka Tatrzańska została ochroniona przed zgliszczami i ruiną. 7 października 1917 r. wniesiono uroczyście obraz Matki Bożej Częstochowskiej do budowanego kościoła. To wydarzenie zostało poprzedzone rekolekcjami, a tuż przed rozpoczęciem uroczystości nastała jesienna pogoda, padał śnieg, wiał wiatr. Gdy rozpoczęto uroczystość, pogoda była wspaniała. Modlono się wtedy w dwóch głównych intencjach: o ustanie wojny i odzyskanie niepodległości przez Polskę.

Sześć dni później w Fatimie po raz ostatni trojgu dzieciom objawiła się Matka Boża. Na to spotkanie przybyło 50-70 tysięcy ludzi. Maryja objawiła się i przedstawiła się jako Matka Boża Różańcowa. Zapowiedziała bliski koniec wojny i powrót żołnierzy oraz powiedziała: „Niech [ludzie] przestaną obrażać Boga, On zniósł już zbyt wiele zniewag”. Maryja uniosła się ku niebu i nastał cud słońca, widziany przez wszystkich zebranych ludzi. W ten sposób Matka Boża dała do zrozumienia, że jej objawienie jest prawdą i należy je przyjąć. Rok później 7 października 1918 r., na dwie godziny przed uroczystą Mszą św. do Białki Tatrzańskiej doszła wiadomość o końcu wojny. Nad wszystkimi wydarzeniami w dziejach ludzkości czuwa Boża Opatrzność, a Stwórca jest jedynym Panem historii, którego głosu nie wolno lekceważyć.

– Bóg zwraca się do świata z tym samym od dziesięcioleci przesłaniem o nawrócenie, zaprzestanie obrażania Jego i najświętszych praw, o wsłuchiwanie się w nauczanie Kościoła i branie z powagą objawień Przenajświętszej Dziewicy – wskazał arcybiskup.

Przypomniał, że naród polski doświadczał zawsze przedziwnej opieki Matki Najświętszej. Dzięki jej wstawiennictwu w 1920 r. osamotniona Polska obroniła siebie i Europę przed ateistyczną, bolszewicką nawałą. To Maryja świeciła nad Polską w ciemnych latach okupacji. „Zwycięstwo, gdy przyjdzie, przyjdzie przez Maryję” – mówił umierający kard. August Hlond.

Metropolita powiedział, że przyszło ono przez niezłomne posługiwanie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który chciał być nazywany „Prymasem Maryjnym”. Niósł on w trudnych czasach prawdę Ewangelii, wskazując na konieczność związania się narodu polskiego z Matką Bożą, która jako jedyna może dać zwycięstwo. Św. Jan Paweł II głosił światu prawdę Ewangelii o Chrystusie, bez którego człowiek nie może zrozumieć siebie samego. Bł. kard. Stefan Wyszyński i św. Jan Paweł II związali się głęboko z Chrystusem poprzez Niepokalaną, stając się przewodnikami narodu w ostatnich dziesięcioleciach. To przesłanie o roli Maryi w życiu Polaków, które ma głębokie zakorzenienie w obrazie Matki Bożej Częstochowskiej.

Metropolita podkreślił, że z wydarzeń historycznych należy czerpać światło, spoglądając na to co dzieje się dziś i znaleźć siłę w patrzeniu na to, co będzie.

– Wiemy, że to co jest dziś nie jest łatwe ani dla nas osobiście, ani dla naszego narodu, ani dla Europy, dlatego że sprzysięgły się ogromne siły, które głoszą styl myślenia i życia taki, jakby Pana Boga nie było, kwestionujące istnienie i działanie Bożej Opatrzności. W konsekwencji narusza się najbardziej podstawowe prawdy o człowieku: kobiecie, mężczyźnie, małżeństwie, rodzinie. Głosi się absurdalne idee, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, uważając je za jedynie słuszne i prawdziwe – wskazał. Stwierdził, że gdyby wszyscy ludzie je przyjęli i zaczęli według nich żyć, nadszedłby rychły kres.

– Naród nie może żyć bez dzieci, a dzieci nie mogą żyć bez małżeństwa, rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny – podkreślił. Stwierdził, że na Polskę i jej samorządy jest wywierana presja, by uległy tej ideologii. – Jeżeli Matka Najświętsza broniła nas i dawała nadzieję w najbardziej trudnych czasach, to przecież niemożliwe, by nie słyszała naszych wołań, była obojętna na nasze modlitwy, zwłaszcza modlitwę różańcową. Ona nie opuści swoich dzieci, będzie razem z nami – powiedział metropolita. Stwierdził, że o jednoznaczną postawę zaufania w pomoc i królewską władzę Maryi wszyscy zebrani proszą Boga, dziękując za wspaniałe dzieła, które dokonały się w parafii.

– Stąd nasze błaganie, byśmy w postawie żarliwości, wdzięczności i ufności trwali teraz i w kolejnych dziesięcioleciach naszych dziejów – zakończył.

Źródło: diecezja.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska