FLESZ - Nauczyciele mogą przenosić wirusa?
Mężczyzna na co dzień pracował w stacji nowotarskiego pogotowia zlokalizowanej w Krościenku nad Dunajcem. Mieszkał w Szczawnicy. Fakt, że zaraził się koronawirusem zdiagnozowano u niego miesiąc temu. Przez ostatnie dwa tygodnie jego stan był ciężki. 48-latek przebywał w szpitalu zakaźnym w Krakowie. 9 września nadeszła informacja, że przegrał walkę z COVID-19.
Aleksandra Chowaniec-Sibiga, wicedyrektor szpitala w Nowym Targu zaznacza, że do dziś nie wiadomo, gdzie zaraził się 48-latek. Nie wiadomo, czy doszło do tego w czasie pracy w pogotowiu, czy może zarażenie przyszło z innego źródła.
Wicedyrektor szpitala dodaje, że 48-latek pracował jako ratownik medyczny od długich lat. Był człowiekiem, który znał się na swojej robocie. Był także cenionym przez innych ratowników. - To dla nasz bardzo duża strata - zaznacza Aleksandra Sibiga-Chowaniec. Szpital złożył kondolencje rodzinie zmarłego ratownika.
Na terenie powiatu nowotarskiego od początku pandemii koronawirusem zaraziły się 652 osoby. Ostatniej doby badania potwierdziły, że zaraziło się kolejnych 12 osób. Kilka tygodni temu ogniska koronawirusa wykryto także w szpitalu w Nowym Targu - m.in. na oddziale wewnętrznym i neurologii. Oddziały te zostały zamknięte w sierpniu. Obecnie już sytuacja w lecznicy wróciła do normy.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
