Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale Nowy Targ. Czy drużyna wycofa się z III ligi? Prezes Michał Rubiś: "50 na 50"

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Piłkarze Podhala Nowy Targ po 18 jesiennych kolejkach zajmują w tabeli III ligi (gr. IV) 16. miejsce, są w strefie spadkowej
Piłkarze Podhala Nowy Targ po 18 jesiennych kolejkach zajmują w tabeli III ligi (gr. IV) 16. miejsce, są w strefie spadkowej Tomasz Bochenek
Nowotarski Klub Piłkarski Podhale znalazł się w bardzo trudnym momencie, traci właśnie generalnego sponsora, skutkiem jest rozwiązywanie kontraktów z wiodącymi zawodnikami. Czy drużyna przystąpi do rundy rewanżowej w III lidze? - Staramy się, żeby nie było aż tak strasznie, bo jednak degradacja o dwie klasy rozgrywkowe i start dopiero od sierpnia w piątej lidze to byłby zły sygnał w ogóle dla regionu, dla całego Podhala - mówi Michał Rubiś, prezes klubu.

Czy rezygnacja z trzeciej ligi jest rozważanym scenariuszem?

Michał Rubiś, prezes NKP Podhale Nowy Targ: - Jest, jest rozważanym. W tym momencie to „50 na 50”. Nie ukrywam, że ja, z punktu widzenia sportowego, wolałbym mimo wszystko rozegrać tę rundę. No, ale na to potrzebne są finanse.

Proszę o potwierdzenie: wasz dotychczasowy główny sponsor - firma Wojas, albo zrezygnuje całkowicie albo mocno ograniczy wspieranie drużyny.

Tak, zgadza się. Umowa się skończyła, no i na ten moment jej po prostu nie ma. Różne rozmowy były prowadzone, ale na tę chwilę firma Wojas nie chce uczestniczyć w sponsorowaniu pierwszej drużyny.

Stąd rozwiązywanie kontraktów z zawodnikami.

Tak jest. Dzisiaj będą rozwiązywane kontrakty z kolejnymi zawodnikami (rozmawialiśmy w piątek 15 grudnia przed południem - przyp. tb).

Czy określa pan dedlajn – sobie, zarządowi – dotyczący decyzji: grać czy nie grać?

Nie ukrywam, że wystosowaliśmy pisma i apel do władz miasta, do radnych miejskich, do powiatu, o wsparcie finansowe. Bo chcielibyśmy mieć finansowanie na to, żeby zawodnikom, nawet tym z regionu, coś zapewnić, choćby koszt zwrotu za paliwo za dojazdy na treningi. Bo to też są jakieś pieniądze, treningi są pięć razy w tygodniu, trochę się tego nazbiera. No i czekamy.

W mieście jest teraz czas budżetowania, Komisja Sportu też dostała od nas taki apel, taki wniosek. Na razie jest cisza. W przyszłym tygodniu jestem umówiony na spotkanie z panem burmistrzem, zobaczymy, jakie będzie stanowisko miasta w tej kwestii. Do tej pory zaangażowanie środków z miasta, jeśli chodzi o pierwszą drużynę, było niewielkie. Przy czym wiadomo, że miasto nam pomaga, bo mamy obiekty sportowe udostępniane na preferencyjnych warunkach, to też jest realna pomoc.

Czas na decyzje dajemy sobie do końca roku. Niedługo po Nowym Roku trzeba przecież rozpocząć okres przygotowawczy, nie można wyjść z marszu na mecze.

To też jest kwestia pewnej przyzwoitości wobec zawodników, którzy mieliby w tej drużynie być. Powinni wiedzieć, na czym stoją.

Dokładnie. Ale wypuszczanie do gry w trzeciej lidze samych młodych ludzi, niedoświadczonych, samej młodzieży, to jest z punktu widzenia sportowego krzywda dla nich. Bo czego taki młody chłopak miałby się nauczyć z wysokich porażek?

Morale nie zbuduje. Ale były już kluby, które takie sytuacje przerabiały.

Powiem tak: staramy się, żeby nie było aż tak strasznie, bo jednak degradacja o dwie klasy rozgrywkowe i start dopiero od sierpnia w piątej lidze to byłby zły sygnał w ogóle dla regionu, dla całego Podhala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska