Waksmundzki zdecydował o starcie jako pierwszy
Choć do wyborów parlamentarnych pozostało około sześciu miesięcy (dokładna data nie została jeszcze ustalona), jako pierwszy swój start potwierdził Bogusław Waksmundzki.
- Tak, będę startował. Zostałem wyznaczony do wyborów z ramienia Stowarzyszenia "Razem Podhale Spisz Orawa". Nasze stowarzyszenie działa już od dwóch lat. Walczyliśmy w wyborach samorządowych. Teraz uznaliśmy, że przy okręgach jednomandatowych, a na dodatek przy zmieniających się preferencjach naszych wyborców, jest szansa na dobry wynik - mówi urzędujący członek zarządu powiatu nowotarskiego.
Waksmundzki dodaje, że nie zamierza zabiegać o poparcie dużych partii politycznych. - Coraz więcej osób nie chce już na partie głosować - dodaje.
Edward Siarka zmieni Sejm na Senat
Pod partyjnym szyldem chce do wyścigu o senatorski mandat wystartować Edward Siarka. Obecny poseł Solidarnej Polski, rodem z Podsarnia (gm. Raba Wyżna) - jak sam powiedział - został namaszczony na kandydata przez partie prawicowe, które podpisały porozumienie Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Polska Razem Jarosława Gowina i Prawica Rzeczpospolitej Marka Jurka).
- Rzeczywiście, zaproponowano mi, bym był kandydatem na senatora z ramienia Zjednoczonej Prawicy - mówi Siarka.
W kuluarach mówi się jednak, że o miejsce w Senacie będą chcieli powalczyć także Jan Hamerski, obecnie radny sejmiku województwa małopolskiego oraz Tadeusz Skorupa, były senator z ramienia PiS. Ten ostatni dziwi się, że jego nazwisko pojawiło się na giełdzie kandydatów.
- Na razie za wcześnie, żeby cokolwiek mówić o wyborach - zaznacza Skorupa.
- Porozumienie czterech partii będzie miało tylko jednego kandydata - zaznacza Siarka i dodaje, że niewykluczone, iż inni panowie wystartują, ale z własnych komitetów.
Platforma Obywatelska szykuje profesora?
Wciąż nie wiadomo, kogo na senatora wystawi Platforma Obywatelska. Obecnie rządzącą partię (która jednak w ostatnich dniach straciła stanowisko prezydenta kraju), reprezentuje prof. Stanisław Hodorowicz z Bukowiny Tatrzańskiej. Wszystko wskazuje na to, że to jego partia wystawi jako kandydata.
- Nie ustalaliśmy tego jeszcze. Czekamy aż sami kandydaci zgłoszą swój akces - mówi Andrzej Gut Mostowy, poseł i lider Platformy Obywatelskiej na Podhalu. - Rozmawiałem jednak ostatnio z profesorem i jest on gotowy do kandydowania w jesiennych wyborach - dodaje poseł z Zakopanego.
Jednak od pewnego czasu mówi się także, że z ramienia PO chciałby do parlamentu dostać się także Andrzej Gąsienica Makowski, były starosta tatrzański. Jednakże do tej pory wymieniało się jego nazwisko wśród kandydatów na posła, a nie senatora.
- A pan Hodorowicz to już się zadeklarował? - odpowiada na pytanie o swój start w wyborach Gąsienica Makowski, po czym dyplomatycznie dodaje, że na razie ani nie zaprzecza, ani nie potwierdza informacji o swoim udziale w wyborach.
Przypomina jednak, że ma spore doświadczenie - zarówno poselskie, jak i samorządowe - które chciałby wykorzystać dla Podhala.
Na razie niewiele wiadomo, o potencjalnych kandydatach na posłów z Podhala. Mówi się jedynie, że startować w jesiennych wyborach mają obecni posłowie Anna Paluch (PiS) i Andrzej Gut Mostowy (PO). Ponadto wymienia się także Jana Piczurę z Witowa, który jest działaczem tatrzańskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.