- 3 maja tatrzańscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do furgonetki zaparkowanej na jednej z posesji w miejscowości Witów. Ze zgłoszenia wynikało, że do włamania mogło dojść najprawdopodobniej nad ranem, a z pojazdu zniknęły elektronarzędzia warte 30 tysięcy złotych - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Policjanci pionu kryminalnego z technikiem kryminalistyki podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy włamania prowadząc oględziny miejsca zdarzenia. Okazało się, że złodziej pozostawił na miejsce sporo śladów. Te pozwoliły szybko ująć sprawcę kradzieży.
- 44-letni mieszkaniec gminy Kościelisko już kilka godzin pod dokonaniu przestępstwa został zatrzymany. Policjanci ujawnili przy nim większość skradzionych elektronarzędzi, które trafiły już do prawowitego właściciela. Niestety, uszkodzona furgonetka nie nadaje się obecnie do dalszego użytku. Ostatecznie policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduję karę pozbawienia wolności od roku do lat 10 - podsumowuje policjant.

- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]