Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale: wilki zagryzły 14 owiec w jednym ataku

Stanisław Zachwieja
Owce na bacówkach są łatwym łupem dla wilków
Owce na bacówkach są łatwym łupem dla wilków Józef Słowik
Wilki zagryzły w Jaworkach podczas jednego tylko ataku czternaście owiec. Jak mówią bacowie, w tym roku drapieżniki stały się szczególnie agresywne. Według górali, populacja wilków na Podhalu gwałtownie rośnie. Dlatego niezbędne jest, aby doprowadzić do ich odstrzału. Ekolodzy nie chcą jednak do tego dopuścić.

Czytaj także: W Nowym Targu: nocny sklep powodem ostrej walki sąsiadów

- Trudno z nimi walczyć, są bardzo sprytne - mówi Wojtek Gromada, baca z Jaworek. - Choć mam dużo psów, w tym cztery duże owczarki, wilki potrafią je wywieść w pole. Część wilków z watahy absorbuje psy, odciągają je od stada owiec, a inne w tym czasie robią masakrę. Są pod ochroną i nie wolno do nich strzelać. Musimy być od nich sprytniejsi. Na razie to nam nie za bardzo to się udaje. Są noce, że psy nie zasypiają, bo w okolicy czują wilki.

Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, przyznaje, że wilcze watahy grasują nie tylko w Pieninach. - W tym roku zagryzione zostały już pierwsze sztuki. Na przykład w Jaworkach szczątków dwóch owiec w ogóle nie znaleziono, zginęły bez śladu - mówi Janczy.

Resztki zagryzionych zwierząt mają kolosalne znaczenie w momencie starania się o odszkodowanie lub dotację. - Jak wytłumaczyć Agencji Rolnej, gdzie podziały się owce, które były objęte dopłatą? - pyta Janczy. - Zagryzienia miały też miejsce w Łapszach i Kościelisku.

Według Janczego wilki przechodzą do nas ze Słowacji, gdzie trwa obecnie odstrzał.
Bacowie zauważyli w tym roku szczególną aktywność wilków. Zjadają nie tylko owce. W okolicy bacówki na Bukowinkach, po tej zimie znaleziono pięć zagryzionych łań.

Ustawa o ochronie przyrody zakazuje jakichkolwiek odstrzałów wilków. W sąsiedniej Słowacji taki zakaz nie obowiązuje. Naukowcy tłumaczą, że wilki atakują jedynie najsłabsze osobniki i w całym łańcuchu pokarmowym są pożyteczne.

Baca Kazimierz Furczoń, który ma bacówkę w Łapszach Wyżnych, uważa, że problem wilków trzeba załatwić raz na zawsze, bo owce na bacówkach to dla nich doskonały łup.

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska