Podniesienie uposażenia burmistrz, która od dwóch lat kieruje gminą, budzi coraz większe emocje, nie tylko wśród mieszkańców, ale i samych radnych. Z tego powodu doszło m.in. do rozłamu w klubie Nowa Jakość, z poparciem którego startowała w wyborach Teresa Połoska.
"Nie ma co dłużej skrywać. Współpraca z panią Teresą nie układa się po naszej myśli" - napisał na swoim blogu Andrzej Jezior, radny, jeden z liderów klubu, który dysponuje większością w ryglickiej radzie miejskiej. "Jeszcze dobrze nie zaczęliśmy (przed ślubowaniem pani burmistrz), a już doszło do starcia. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że chodziło o... [pieniądze - red.]. Pani uważała, że należą się jej pobory na poziomie poprzedniego burmistrza - to jest grubo ponad 12 tysięcy złotych. Przypomnę, że w kampanii wyborczej obecna burmistrz krytykowała tak wysokie pobory poprzednika" - zauważa Jezior.
Z wnioskiem o umieszczenie w programie ostatniej sesji wniosku o podwyżkę dla burmistrz wystąpiła pięcioosobowa komisja oświaty. Ostatecznie w głosowaniu za było 7 radnych, 8 (wszyscy z komitetu Nowa Jakość) było przeciw.
- Po pierwsze, pani Teresa nie zasłużyła na tę podwyżkę. Po drugie, nie może być tak, że burmistrz niespełna 12-tysięcznej gminy będzie otrzymywać pobory na poziomie prezydenta ponad 100-tysięcznego Tarnowa, a większe niż burmistrz Bochni - oburza się Jezior.
Teresa Połoska odpowiada, że pracy w urzędzie poświęca każdą wolną chwilę, także w soboty i niedziele. - Nie oszczędzam się, a swoimi dokonaniami zapracowałam na większe wynagrodzenie. 6,5 tys. zł, które dostaję na rękę, to tyle, ile otrzymywałam wcześniej jako dyrektorka szkoły. Odpowiedzialność i zakres obowiązków są jednak zdecydowanie większe - mówi. Podkreśla, że w ciągu dwóch lat udało się jej zdobyć wiele unijnych dotacji, dzięki którym mogły ruszyć wreszcie ważne dla Ryglic i sołectw inwestycje, m.in. budowa pierwszego kompleksu boisk Orlik, sali sportowej w Woli Lubeckiej i zadaszonego targowiska w Ryglicach. - Mieszkańcy bezpośrednio odczuli zmiany na lepsze dzięki kompleksowej modernizacji 16 kilometrów dróg lokalnych. Budowana jest też kanalizacja, a wkrótce z kopyta ruszy wodociągowanie - dodaje.
Jej zdaniem, sytuacja, która panuje w tym momencie w radzie, gdzie większość ważnych dla gminy decyzji zapada pod dyktando jednego klubu, jest dla niej na tyle niekomfortowa, że poważnie zastanawia się nad rezygnacją z urzędu.
Mieszkańcy gminy mają podzielone zdanie na temat podwyżki dla burmistrz. Większość uważa jednak, że pensja, którą otrzymuje obecnie, jest odpowiednia.
- Skoro mamy kryzys, to trzeba oszczędzać. Przykład powinien iść z góry - mówi Tadeusz, który od pół roku bezskutecznie szuka jakiejkolwiek pracy.
Jak zarabiają inni szefowie samorządów
Sprawdziliśmy, jakie wynagrodzenie pobierają burmistrzowie podobnych miasteczek i gmin jak Ryglice.
W przypadku burmistrza Radłowa Zbigniewa Mączki, dla którego jest to również pierwsza kadencja w urzędzie, jest to kwota 8 268 zł brutto. Jacek Kurek - burmistrz Wojnicza - otrzymuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości 9 370 zł brutto, a Jerzy Soska - burmistrz Zakliczyna 10 820 zł brutto.
Przykładowo, pensja prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały wynosi 12 847 zł brutto, burmistrza Brzeska Grzegorza Wawryki 12 120 zł brutto, a burmistrza Bochni Stefana Kolawińskiego 9 990 zł brutto.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!