Od kilku dni mieszkańcy Poronina żyją informacją, że los ich ośrodka zdrowia przy ul. Za Torem jest niepewny. Wszystko po tym, gdy w urzędzie gminy rozpoczęły się prace nad reorganizacją ośrodka. Wśród mieszkańców pojawiły się informacje, że ośrodek zostanie zlikwidowany. A wraz z tym obawy, że nie będzie darmowej, na Narodowy Fundusz Zdrowia, opieki medycznej.
- Faktycznie, przystąpiliśmy do reorganizacji ośrodka – przyznaje Anita Żegleń, wójt gminy Poronin. – Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy zostaną bez darmowej opieki. Wręcz przeciwnie, zmierzamy do tego, by ta opieka nie tylko nadal była, ale co więcej, by była na jeszcze wyższym poziomie.
Jak wyjaśnia pani wójt, reorganizacja gminnego ośrodka zdrowia stała się koniecznością. Placówka ta zaczęła przynosić straty. – Dwa lata temu zanotowała stratę rzędu 300 tys. zł. W tym roku, już po pierwszym półroczu, widzimy, że również będzie strata najprawdopodobniej rzędu 200-250 tys. zł. Jeśli tak dalej pójdzie, za 2-3 lata możemy znaleźć się w sytuacji, że trzeba będzie zwalniać ludzi, lub ograniczać świadczenia medyczne, co z punktu widzenia mieszkańców byłoby bardzo złym rozwiązaniem.
Budynek, w którym mieście się publiczni ośrodek zdrowia, nadaje się do remontu. Np. gabinet ginekologiczny, znajdujący się w podpiwniczeniu, nie spełnia aktualnych standardów świadczenia tego typu usług.
- Dlatego podjęliśmy decyzję o przystąpieniu do reorganizacji. Musi ona rozpocząć się od uchwały dotyczącej likwidacji ośrodka w dotychczasowym stanie prawnym. Taki jest wymóg formalny. Nie oznacza to jednak, że zlikwidujemy darmowe świadczenia medyczne, na NFZ dla mieszkańców – mówi Anita Żegleń.
Samorząd chce powierzyć to zadanie podmiotowi niepublicznemu, prywatnej firmie, która przejmie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i nadal będzie świadczyć bezpłatnie usługi medyczne dla mieszkańców Poronina.
- Będziemy rozmawiać z każdym z zainteresowanych podmiotów. Już jestem po wstępnych rozmowach z jedną z firm, która świadczy tego typu usługi na terenie Poronina. Oferta jest bardzo dobra. Z punktu widzenia mieszkańców, lepsza niż dotychczasowa oferta naszego ośrodka. W tej chwili bowiem standardem jest już to, że pacjent ma możliwość zrobienia na miejscu USG, prześwietlenia i szybszego dostępu do lekarzy specjalistów, do diabetologia, endokrynologa, rehabilitacji – wylicza Anita Żegleń.
Poszukiwany podmiot ma przejąć opiekę świadczoną dotąd przez ośrodek w Poronienie, ale także w Zębie. Przy czym ten drugi docelowo zostanie w tym samym miejscu. W przypadku Poronina, z uwagi na stan techniczny obiektu, konieczna będzie zmiana tego miejsca. – Oczywiście rozważana jest taka możliwość, że jakiś podmiot przekaże 2-3 mln zł na remont tego budynku, choć trudno mi w to uwierzyć, że takie coś się zdarzy. Bardziej prawdopodobne jest, że pacjenci z Poronina znajdą nową lokalizację na terenie naszej miejscowości – dodaje.
Jak zaznacza Anita Żegleń, firma zewnętrzna, z którą urząd gminy rozmawiał, zapewniła, że po przejęciu opieki medycznej, przejmie także pracowników. – Mają oni gwarancję zatrudnienia na tych samych warunkach przez rok, z perspektywą przedłużenia umowy na kolejne lata – mówi Anita Żegleń.
Moc wiatru halnego w Tatrach. Chmury "przelewają się" przez ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
