Spis treści
Pogoda na luty. To jeszcze nie koniec zimy
Ferie w pełni. Teraz swoje dwa tygodnie wolnego od szkoły rozpoczęły dzieci z województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Ten czas zdecydowanie kojarzy nam się z sportami i zabawami zimowymi oraz sporą ilością śniegu. Spoglądając jednak za okno widok znacznie odbiega od tego z naszych wyobrażeń. Brakuje śniegu, termometry pokazują plusowe temperatury i na zewnątrz czuć niemal wiosenny klimat. Czy to oznacza, że w lutym czeka nas koniec zimy i powinniśmy się przygotować na wiosnę?
Dla tych którzy jeszcze nie wyczekują wiosny i preferują nieco bardziej zimowe klimaty mamy dobre informacje. Według najnowszych prognoz pogody prezentowanych przez IMGW, to nie koniec zimy. W najbliższych dniach trochę przymrozi a nawet sypnie śniegiem. Przejdź do galerii i zobacz szczegółową prognozę pogody na luty!
Prognoza długoterminowa na luty


Ten materiał może Cię zainteresować: Tatry w słońcu. Kasprowy Wierch pełen turystów. W górach jednak bardzo ślisko. Trzeba uważać
Ferie zimowe - terminy
Swoje zimowe ferie zakończyły już dzieci z województwa kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Teraz rozpoczęły je województwo podlaskie i warmińsko-mazurskie. Ferie zimowe 2025 potrwają od 20 stycznia do 2 marca i odbędą się w 4 turach. Terminy zimowej przerwy w nauce co roku są inne. Tak wypadają w tym roku w poszczególnych województwach:
dolnośląskie (3 – 16 lutego),
kujawsko-pomorskie (20 stycznia – 2 lutego)
lubelskie (17 lutego – 2 marca),
lubuskie (20 stycznia – 2 lutego),
łódzkie (17 lutego – 2 marca),
małopolskie (20 stycznia – 2 lutego),
mazowieckie (3 – 16 lutego),
opolskie (3 – 16 lutego),
podkarpackie (17 lutego – 2 marca),
podlaskie (27 stycznia – 9 lutego),
pomorskie (17 lutego – 2 marca),
śląskie (17 lutego – 2 marca),
świętokrzyskie (20 stycznia – 2 lutego),
warmińsko-mazurskie (27 stycznia – 9 lutego),
wielkopolskie (20 stycznia – 2 lutego),
zachodniopomorskie (3 lutego – 16 lutego)
Zima w Polsce kiedyś
Niespełna dwa lata temu o tej porze roku na południu Polski oglądaliśmy zaspy śniegu. W obecnym sezonie zima zdaje się nieco zrezygnować z tradycji. Śniegu jak na lekarstwo – na stacjach narciarskich, choć jeszcze można znaleźć trochę białego puchu, to jednak warunki są dalekie od idealnych. Zamiast białych zaspy, widać w wielu miejscach wystające kamienie, a tory biegowe całkowicie popłynęły i została tylko trawiasta łąka. Co gorsza, prognozy na resztę zimy również nie napawają optymizmem - jedynie w ciągu kilku dni możemy spodziewać się opadów śniegu, które, choć poprawią nieco sytuację, ale nie wrócą do poziomu, który pamiętamy sprzed dwóch lat.
