FLESZ - Polski lek na COVID-19
Uczennica, u której wynik testu na koronawirusa wyszedł pozytywny, po raz ostatni była w szkole w czwartek (24 września).
- Nie miała i do tej pory nie ma żadnych objawów, a o tym, że jest zakażona dowiedziała się przez przypadek – mówi Regina Kiwior, dyrektor Szkoły Podstawowej w Pogórskiej Woli.
Dodaje, że dziewczynce test został wykonany ponieważ doznała kontuzji i trafiła na badania do szpitala.
Dwie klasy ze podstawówki w Pogórskiej Woli uczą się zdalnie
Kiedy w sobotę (26 września) do szkoły przyszła informacja o zakażeniu uczennicy po konsultacji z sanepidem i organem prowadzącym zdecydowano o wprowadzeniu od poniedziałku (28 września) zdalnego nauczania dla klasy 7c, do której uczęszczała. Koleżanki i koledzy z klasy nastolatki oraz ich rodziny zostali objęci kwarantanną.
Z kolei uczniowie z klasy 1b, do której uczęszczał brat zakażonej uczennicy również mają lekcje online i są wraz z rodzinami objęci nadzorem epidemiologicznym.
Większość uczniów w szkole w Pogórskiej Woli uczy się normalnie
- Po konsultacji z sanepidem nie było konieczności, by nauczyciele też zostali objęci kwarantanną. Na lekcjach zachowują odpowiedni dystans, nie podchodzą do uczniów, mają też założone przyłbice albo maseczki – tłumaczy Regina Kiwior.
Dodaje, że nie było również konieczności izolowania uczniów z pozostałych klas.
- Mamy wprowadzone specjalne procedury, dzięki którym dzieci między klasami nie przemieszczają się, a każda z klas ma swoją sale, w których odbywa lekcje, nie wychodzą też na przerwy – podkreśla dyrektor szkoły.
Uczniowie, którzy tej chwili uczą się zdalnie powinni wrócić na lekcje do szkoły we wtorek (6 października).
