Rok 1929. Wiktor Ruben, przygnębiony nagłą śmiercią przyjaciela, za radą lekarza wyjeżdża na urlop. Odwiedza – po 15 latach nieobecności – miejsca swojej młodości: dom wujostwa i sąsiedni majątek Wilko, z którego mieszkankami, sześcioma siostrami, przeżył niegdyś niezapomniane wakacje. Wchodzący w smugę cienia mężczyzna chciałby powtórzyć tamto doświadczenie, ale spotkanie z pannami, teraz dorosłymi, w większość zamężnymi kobietami, uświadamia mu, że nigdy już nie będzie takiego lata.
"Panny z Wilka" to filmowy poemat o przemijaniu, jego nieuchronności i akceptacji, a jednocześnie zbiorowy portret kobiet kreślony przez znakomite aktorki: Maję Komorowską, Annę Seniuk, Stanisławę Celińską, Christine Pascal oraz Krystynę Zachwatowicz-Wajdę, która jest również bohaterką ekspozycji, prezentowanej w Muzeum Manggha. W postać powracającego po latach do tytułowego Wilka Wiktora Rubena wcielił się Daniel Olbrychski.
Wystawa "To wszystko warto zrealizować" powstała z okazji 30-lecia Muzeum Manggha jako hołd dla jego fundatorów – Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz-Wajdy. Ekspozycja opowiada o życiu i wspólnych pasjach małżeństwa. To nie tylko historia ich owocnej współpracy teatralnej, filmowej i społecznej, ale również świadectwo miłości artystów do Japonii i sztuki tego kraju.
Wystawie towarzyszą - zorganizowane wspólnie przez Muzeum i Kino Pod Baranami - pokazy wybranych filmów Andrzeja Wajdy pod hasłem "To wszystko warto zobaczyć".
Prelekcję przed seansem w środę, 5 marca, o godz. 18 wygłosi Michał Oleszczyk, który poprowadzi też rozmowę po pokazie z prof. dr hab. Grażyną Stachówną.
