Zatrzymany 31-letni mieszkaniec powiatu oświęcimskiego
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (29 listopada) wieczorem. Dyżurny oświęcimskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie, dotyczące ujęcia na terenie jednej z podoświęcimskich miejscowości mężczyzny, który za pośrednictwem Internetu usiłował nakłonić, jak sądził, 11-letnią dziewczynkę, do wykonywania innych czynności seksualnych, a także do spotkania w celach seksualnych.
We wskazane miejsce natychmiast pojechali policjanci. Na miejscu zastali grupę osób, zajmujących się ujawnianiem pedofilów w sieci. Osoby te wskazały podejrzewanego mężczyznę.
- Funkcjonariusze, po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi przez zgłaszających, zatrzymali 31-latka. Mężczyzna trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa o charakterze seksualnym, policjanci zabezpieczyli również jego sprzęt komputerowy, który zostanie poddany ekspertyzie przez biegłych - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy KPP w Oświęcimiu.
Jak dodaje, w trakcie prowadzonego postępowania, policjanci Wydziału Kryminalnego oświęcimskiej komendy Policji, zebrali dowody potwierdzające, że zatrzymany wykorzystując popularny komunikator internetowy, nawiązał kontakt, z jak sądził, z 11 – letnią dziewczynką. Przez blisko miesiąc prowadził z nią korespondencję o tematyce seksualnej.
- Nakłaniał ją wykonywania innych czynności seksualnych, a także namawiał na spotkanie w jednym z krakowskich hoteli. W sobotę, 30 listopada, na podstawie zebranych dowodów podejrzanemu został przedstawiony zarzut usiłowania nakłaniania małoletniej poniżej 15 lat, do wykonywania innych czynności seksualnych, a także namawiania do spotkania w celach seksualnych - zaznacza policjantka z oświęcimskiej komendy.
Za popełnione przestępstwo sprawcy grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do rodziców o podejmowanie działań chroniących dziecko przed pedofilami grasującym w sieci internetowej.
Szantażowane przez pedofila dziecko boi się reakcji rodzica
Rodzice powinni wiedzieć, że sprawca tego rodzaju przestępstwa, podczas pierwszych kontaktów powoli zyskuje zaufanie dziecka czy nastolatka. Wyłudza od niego różne informacje, zdjęcia, czy filmy. Kiedy je zdobędzie, przystępuje do szantażu wymuszając spotkanie. Gdy dziecko odmówi, sprawca grozi, że powiadomi rodziców, że prześle korespondencję rodzicom lub kolegom. Sugeruje, że to wina dziecka. W ten sposób dziecko zostaje zastraszone.
Należy nauczyć dziecko, jak bezpiecznie korzystać z Internetu
Zadaniem dobrego rodzica, rodzica, który przewiduje zagrożenia, jest rozmowa z dzieckiem, na temat konsekwencji korespondowania z nieznanymi osobami przez Internet. Należy dziecku uświadomić, że osoba podająca się za jego rówieśnika w rzeczywistości może być w zupełnie innym wieku, może mieć złe intencje.
Dziecko musi wiedzieć, że nie wolno ufać nikomu poznanemu przez Internet. Powinno być świadome, że nie wolno podawać danych takiej osobie, ani też, przesyłać swoich zdjęć, czy filmików. W chwili, gdy dziecko zorientuje się, że znajomy z Internetu, zmusza je do robienia i przesyłania zdjęć, czy filmików, albo też wymusza spotkanie, powinno natychmiast powiadomić rodzica.
Należy obserwować zachowanie dziecka
Jednym z pierwszych sygnałów, że dzieje się coś złego jest nagła zmiana w zachowaniu dziecka, zwłaszcza wtedy, gdy przychodzi korespondencja na telefon. Dziecko będzie unikało odpisywania w obecności rodzica. Będzie się obawiało udostępnić telefon rodzicowi. Takiego zachowania nie wolno przeoczyć.
Policjanci apelują do rodziców o zwrócenie uwagi na strony internetowe, z których korzysta dziecko oraz osoby z którymi koresponduje. Należy zwrócić uwagę, jakie treści dziecko wysyła, a także jakie treści otrzymuje.
Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że zdjęcia ich dzieci, np. z kąpieli, wakacji, z plaży lub wielu innych sytuacji, mogą być łakomym kąskiem dla pedofilów, którzy wykorzystują je w różny sposób. Wymieniają się nimi, zamieszczają na różnych stronach.
Polecane
