W czwartek rano do starszej kobiety zadzwoniła kobieta podająca się za jej siostrzenicę. Dziewczyna opowiedziała "cioci", że pilnie potrzebuje gotówki - 40 tys. złotych, aby zapłacić za usługę u notariusza. Twierdziła, że pieniądze odda w przyszłym tygodniu.
Kobieta szybko zorientowała się, że rozmówczyni prawdopodobnie próbuje ją oszukać. Po zakończonej rozmowie, swoimi obawami podzieliła się z policjantami. Przygotowano zasadzkę. 24-letnia kobieta, która przyszła po pieniądze została zatrzymana. Jest przesłuchiwana. Usłyszy zarzuty usiłowania oszustwa za co grozi kara do 8 lat więzienia.