- W Spytkowicach doszło do podpalenia, to rzecz pewna - mówi Zbigniew Gabryś z nowotarskiej prokuratury. - Dlatego też zatrzymaliśmy pięć osób zamieszanych w tę sprawę. To czworo osób ze Śląska (trzech mężczyzn i jedna kobieta, w wieku od 20 do 45 lat), które fizycznie podpaliły ciężarówki, a wcześniej zaplanowały całą akcję. Te osoby zdecydowały się z nami współpracować i zostały już zwolnione z aresztu.
Jak dodaje prokurator, za kratkami cały czas przebywa jednak piąty podejrzany - 27-letni mieszkaniec Podhala. To on zlecił podpalenie aut. - Ta osoba jest powiązana z firmą, która leasingowała spalone tiry, ale na kilka dni przed pożarem dzierżawę zakończyła - mówi Gabryś. - Nie mogę zdradzić kim jest ta osoba.
Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]
**Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!"Gazeta Krakowska" na Twitterze i
Google+**