https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Pszowa wystawił pouczenie zamiast mandatu. Teraz musi się tłumaczyć komendantowi

Arkadiusz Biernat
Czy komendant komisariatu policji w Pszowie zniechęca swoich podwładnych do udziału w policyjnym proteście? Takie pytanie zadają sobie mundurowi oraz internauci. Do sieci wypłynęła notatka jednego z funkcjonariuszy, który musiał się tłumaczyć z zastosowanego pouczenia, zamiast wystawionego mandatu. Jest już też odpowiedź Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Policjant z komisariatu w Pszowie zastosował pouczenie i musiał się z tego tłumaczyć przełożonemu. Zastępca komendanta poprosił go o sporządzenie notatki ze zdarzenia. Dokument trafił do internetu, gdzie internauci nie pozostawiają suchej nitki na kierownictwie Policji. Uważają, że to forma zniechęcenia mundurowych do udziału w proteście w ramach którego coraz częściej stosowane są pouczenia zamiast mandatów.

- Wydanie przez przełożonych podległym funkcjonariuszom polecenia pisania notatek wyjaśniających w sprawie korzystania przez nich z przepisów prawa zagwarantowanych w ustawach może naruszać normy prawne i podlegać pod mobbing - poszedł dalej jeden z komentujących internautów.

O co chodzi? 24 lipca lipca policjant z komisariatu w Pszowie został wysłany na interwencję do jednego z okolicznych sklepów. Według niego, sprawca zakupił dwie puszki piwa i przez nieuwagę włożył dezodorant do kieszeni, który zapomniał wyjąć przy kasie. Za to zdarzenie policjant wystawił pouczenie.

W związku z tym zdarzeniem zastępca komendanta komisariatu Policji w Pszowie poprosił funkcjonariusza o sporządzenie notatki z wyjaśnieniem motywu zastosowanego pouczenia do art. 119 kodeksu wykroczeń ("Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny").

W przygotowanym piśmie mundurowy oświadczył, że "policjant obsługujący interwencję podejmuje decyzję autorytarnie, samoistnie i według własnego uznania zgodnie z art. 33 § 1 KW czy nałożyć mandat karny, czy pouczyć lub zastosować inny środek wychowawczy wymieniony w art. 41 KW bez nacisku przełożonych na sposób zakończenia interwencji".

Dodał, że na zastosowanie pouczenia wpłynęła społeczna szkodliwość czynu: rodzaj i charakter naruszonego dobra, okoliczności jego popełnienia.

- W powyższej sprawie podczas orzekania wziąłem również pod uwagę okoliczności łagodzące, wynikające z art. 33 § 3 jak warunki majątkowe i rodzinne oraz stopień zawinienia - napisał funkcjonariusz.

- I również proszę o zastanowienie się przełożonych nad marnowaniem mojego czasu służby na pisanie tych wyjaśnień skoro przepisy prawa powinny być im znane tak samo jak mi. To wszystko co mam do wyjaśnienia w tej prawie - zakończył notatkę policjant.

Na odpowiedź Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach nie trzeba było długo czekać. Na stronie KWP czytamy "żadnej z jednostek śląskiego garnizonu policji nie prowadzi się działań zniechęcających do udziału w proteście. Notatka miała wyłącznie na celu wyjaśnienie wątpliwości, co do zasadności zastosowania pouczenia w tym konkretnym przypadku".

- Zastępca Komendanta Komisariatu Policji w Pszowie polecił napisać notatkę służbową policjantowi, który zastosował pouczenie wobec sprawcy kradzieży. Polecenie było uargumentowane wyjaśnieniem przesłanek, jakie wziął pod uwagę funkcjonariusz, stosując pouczenie za to wykroczenie oraz ustaleniem, czy w tym konkretnym przypadku zastosowanie takiego środka było wystarczające. W podejmowaniu decyzji przy zastosowaniu pouczeń decydujące znaczenie powinien mieć niewielki stopień szkodliwości społecznej danego wykroczenia; taki, przy którym można uznać, że środek natury wychowawczej będzie wystarczający, aby sprawca w przyszłości poszanował prawo. Wątpliwości budził fakt, że mężczyzna wcześniej popełniał już wykroczenia, w tym także kradzieże. W chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu, co również stanowiło o okoliczności obciążającej go jako sprawcę tego wykroczenia - słyszymy w KWP w Katowicach.

- Przypominamy, że także sama strona związkowa podkreśla, iż nie można pobłażać sprawcom wykroczeń szczególnie dotkliwych dla społeczeństwa, piratom drogowym czy chuliganom. Każdy przypadek powinien być zatem rozpatrywany indywidualnie i adekwatnie do sytuacji - kończą w KWP.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Polak
Tego policjanta powinni wyp... ze służby. Dalej pouczajcie a doprowadzicie do anarchii.
B
Buka
Nie działa, bo gość z łapanki, który o zatrudnieniu się w policji decyduje po zobaczeniu takiej naklejki nadaje się co najwyżej na komendanta. Tam nie trzeba żadnych kompetencji. Na liniowych policjantów trzeba konkretnych ludzi z powołaniem
G
Gość
I się potem dziwią, że akcja naklejania na radiowozy haseł Wstąp do policji nie działa
O
Olo
Najlepsze jest to, że jeżeli policjanci wywalczą jakąś podwyżkę, to ten policjant dostanie 200 zł, a komendant 1100. I średnio będzie 650.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Policjant z Pszowa wystawił pouczenie zamiast mandatu. Teraz musi się tłumaczyć komendantowi
R
Rozbawiony
Policjanci chcą podwyżek? A niby za co? Chyba nie za ciężką pracę? Nie potrafią nawet zapewnić bezpieczeństwa matce z dzieckiem na chodniku

Wybrane dla Ciebie

Dobre wieści dla wielu seniorów. Od czerwca możesz zyskać 340 zł

Dobre wieści dla wielu seniorów. Od czerwca możesz zyskać 340 zł

Próba porwania dziecka w Nowym Sączu? Policja dementuje fake newsy

Próba porwania dziecka w Nowym Sączu? Policja dementuje fake newsy

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska